Najczęściej powodem pożarów sadzy w kominie są zaniedbania dotyczące braku czyszczenia przewodów kominowych, ale to nie wszystko. Sadze gromadzą się w przewodach w związku z nieodpowiednim opałem, który często jest niewłaściwej wilgotności.
Sadza powstaje w wyniku niepełnego spalania stałego materiału palnego - piszą na portalu Strażacki.pl.
Pożary sadzy często mylone są ze spalaniem śmieci w piecach. Z komina wydobywa się gęsty, ciężki dym. Strażnicy Miejscy miejscy przyznają, że otrzymują wówczas zgłoszenia dotyczące możliwości palenia odpadami.
Bywa tak także w Wadowicach, chociażby całkiem niedawno przy rondzie Gen. Leopolda Okulickiego. Wówczas jednak nie wykryto żadnych nieprawidłowości. Dlaczego?
Wiele nie można zrobić - właściciele domów spalają dozwolone drewno, pelet czy groszek, których wilgotność trudno określić, gdy są już w piecu.
Od 1 listopada 2018 r. do 15 lutego 2019 r. dokonano 15 kontroli w instalacjach grzewczych. Wszczęto dwa postępowania mandatowe - poinformowała nas w lutym Straż Miejska w Wadowicach.
Podobne zgłoszenie dotarło do strażaków w czwartek (28.03) wieczorem z Kalwarii Zebrzydowskiej. Z komina domu jednorodzinnego przy ul. Polesie wydobywał się gęsty dym, który wzbudził podejrzenia u jednej z mieszkanek.
Okazało się, że tym razem to pożar sadzy. Do zdarzenia doszło około godziny 21
Strażacy każdego roku apelują do właścicieli nieruchomości o regularne czyszczenie przewodów kominowych. Gdyby wszyscy stosowali się do tych wskazówek można by uniknąć wielu niebezpiecznych sytuacji.
Dyskusja: