Kiedy obejmował siatkarską drużynę Skawy, chyba nikt nie spodziewał się, że dwa lata później doprowadzi ją do tak wielkiego sukcesu. Doświadczenie w pracy trenerskiej miał bowiem znikome, ale po wielu miesiącach „docierania się" stworzył w Wadowicach zespół na miarę drugiej ligi.