Żołnierze Niezłomni stali się pretekstem dla wyrażania przez różne osoby osobistych uprzedzeń oraz wylewania jadu nienawiści na wszystko, co im się z Niepodległą Polską kojarzy. Takie widzenie rzeczywistości polskiej charakterystyczne dla okupantów sowieckich w latach PRL, powoduje, że u niektórych powracają nawet kalki językowo-pojęciowe.
Przypomnienie Żołnierzy Wyklętych/Niezłomnych wywołało na Ziemi Wadowickiej – podobnie zresztą jak w całej Polsce – ożywioną dyskusję. Niestety, pokazuje ona, jak głęboko opinia publiczna i świadomość społeczna Polaków przeżarte są całkowicie fałszywą i stworzoną na potrzeby komunistycznego reżimu wizją „utrwalania władzy ludowej" i walczących z tą władzą „bandytów".
Poprzez sam fakt podjęcia decyzji o trwaniu w niezłomnym oporze wobec narzuconej władzy – mimo i wbrew nadziei – Żołnierze Niezłomni zasługują na szczególny szacunek, a ich doczesne szczątki, jak każdego człowieka, mają prawo do godnego pochówku. Programowo zapomniano o tym w nienawistnym ludziom systemie komunistycznym. W wolnej Polsce należy jednak o tym przypomnieć.