W trakcie sezonu trener Marek Praciak wielokrotnie podkreślał, że jego piłkarze muszą sami dojrzeć do tego awansu i nie będzie wywierał na nich presji. W końcu dojrzeli. W Kossowej drużyna z Choczni postawiła „kropkę nad i" i po sześciu latach powraca do A klasy. Co działo się na innych boiskach?
Polska „plażówka" byłaby bez nich biedna! Były trener siatkarzy Skawy i nauczyciel z Gorzenia Łukasz Fijałek poleci na Olimpiadę do Rio de Janeiro jako trener polskich siatkarek. O krok od awansu na Igrzyska jest również jego brat Grzegorz, który ostatnio zdobył brąz na mistrzostwach Europy.
Piłkarze Iskry mogli sobie zapewnić utrzymanie, do czego potrzebowali minimum jednego punktu z walczącą o awans Jutrzenką lub... trzech punktów Cracovii. Ani jeden, ani drugi warunek się jednak nie spełnił. Na Skawie zamiast bramek oglądaliśmy czerwone kartki. Co działo się na innych boiskach?
Jak mawiał śp. Kazimierz Górski „dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe", ale futbolówka w niczym już tutaj nie pomoże. Po ostatnim weekendzie Kalwarianka straciła szanse na pozostanie w IV lidze, z kolei Skawa oficjalnie spadła do A klasy, gdzie czekają ją prawdopodobnie derby z Chocznią.
2 – tyle punktów w ostatnich czterech meczach zdobyli piłkarze Iskry, którzy wciąż nie są pewni utrzymania. Skawa zaliczyła piątą (!) porażkę z rzędu, z kolei Relaks przerwał serię ośmiu meczów bez przegranej. Kosmiczne rzeczy działy się w Woźnikach, które prowadziły 3:0, by przegrać... 3:6!
Siedem z czwartej ligi, sześć z okręgówki oraz po pięć z A i B klasy – to najbardziej realna liczba spadków w tym sezonie. Degradacji (na 99%) nie uniknie żadne miasto w powiecie wadowickim. Zapraszamy do zapoznania się z naszą najnowszą analizą.
Niebo płakało i trzaskały pioruny, kiedy piłkarze Skawy z prezesem w składzie kończyli mecz z Unią. Wadowiczanie zostali zlani nie tylko przez deszcz, ale także przed rywali. Nie oszczędził ich nawet Bartek Praciak. Środowa kolejka toczyła się w dużej burzy, przez którą przerwano kilka meczów.
Osobiście jest mi żal Skawy, ale życzę jej, aby po meczu z Unią wygrała kolejne cztery mecze i może jakiś cud zatrzyma ich w okręgówce – mówi w wywiadzie dla Wadowice24.pl Bartosz Praciak, który po siedmiu latach wraca na stare śmieci. Wraz z nim wraca także trzech innych byłych piłkarzy Skawy.
W meczu ostatniej szansy z Gromcem piłkarze Skawy nie zrobili nawet „sztycha" i mogą chyba już powoli szykować się na A klasowe starcia z... Inwałdem, który w hicie B klasy zdmuchnął z powierzchni Olimpię. Znokautowana została także Zaskawianka, a w meczu Wysokiej w Wieprzu zabrakło soli futbolu.
Na pięć tygodni przed zakończeniem sezonu, w rozgrywkach od okręgówki do C klasy, o 10 miejsc premiowanych awansem wciąż walczy aż 28 zespołów. Specjalnie dla was, przeanalizowaliśmy rozkład gier do końca sezonu, aby wytypować, kto z tego grona ma największe szanse na sukces.
Jak się okazuje, wcale nie trzeba studiować, żeby zostać bohaterem jednej z najbardziej renomowanych uczelni w Krakowie. Koszykarze Politechniki Krakowskiej wywalczyli awans do 2. ligi, a najlepiej punktującym zawodnikiem w zespole był wadowiczanin Konrad Mamcarczyk.
W niedzielne popołudnie sporo działo się na lokalnych boiskach. W Jaroszowicach przerwano mecz z powodu zachowania kibiców, w Babicy Amator utarł nosa Olimpii, a w hicie weekendu w Ryczowie przy obecności ponad 300 kibiców Orzeł zadziobał Skawę.
Spotkanie z outsiderem IV ligi było łatwe i przyjemne do tego stopnia, że już przed meczem kleczanie obstawiali zakłady. Jeden z piłkarzy obiecał, że jeśli strzeli w tym meczu bramkę, w końcu zgoli długą brodę. To był udany wyśmienity weekend, z wygranych cieszą się też w Wysokiej i na Zaskawiu.
W poprzednim sezonie strzelił dla Skawy aż 35 bramek, zostając królem strzelców okręgówki. Na jesień dorzucił 9 goli, dzięki którym wadowiczanie wciąż liczą się w walce o utrzymanie. Teraz jego bramki w niedzielnym meczu Skawy w Ryczowie mogą spuścić wadowicki klub do A klasy.
Wspólnymi siłami reaktywowaliśmy męską koszykówkę w Wadowicach, dlaczego więc nie miałoby się udać z siatkarzami? Jest szansa, że po sześciu latach przerwy ponownie będziemy emocjonować się rozgrywkami III ligi siatkówki mężczyzn. Tym razem jednak (raczej) nie pod szyldem Skawy.