Iskra vs. Beskid, Wądrzyk vs. Niewidok, Zaremba vs. Moskała. Który pojedynek wydaje się najciekawszy? W sobotę emocje powinni sięgnąć zenitu, i to dosłownie, bo wielkie derby rozpoczną się przed południem. Przedstawiamy sześć powodów, dla których warto wybrać się na to spotkanie.

Siedem zespołów pozostało na polu walki o Puchar Polski na szczeblu podokręgu wadowickiego. Wśród nich nie ma Beskidu oraz Sosnowianki, które poniosły niespodziewane porażki. Z niżej notowanym rywalem męczyli się także piłkarze Iskry, ale ostatecznie znaleźli się w kolejnej rundzie.

Wielką niespodziankę sprawili nam we wczesne sobotnie popołudnie piłkarze Iskry. Kleczanie wrócili z trzema punktami z Giebułtowa, który w minionym sezonie był o krok od awansu do 3. ligi. Bramki dla Iskry strzelali stoperzy.

Aż czterech nowych piłkarzy wystąpiło w podstawowym składzie Iskry w inauguracyjnym spotkaniu z Hutnikiem Nowa Huta. Udany debiut zaliczył Krzysztof Zaremba, który asystował przy wyrównującej bramce.

Jeszcze dwa lata temu na antenie Orange Sport oglądaliśmy jego bramki w I lidze. Właśnie został bohaterem głośnego transferu do Iskry, która takiego napastnika nie miała chyba jeszcze nigdy. To jednak nie koniec hitów. Kleczanie sprowadzili także utalentowanego młodzieżowca ze Skawy.

Wydział Gier wadowickiego podokręgu rozlosował pary II rundy Pucharu Polski, który wyjątkowo potrwa od środy aż do wtorku i pokryje się z centralnymi uroczystościami ŚDM. Do rywalizacji przystępuje m.in. Iskra Klecza, Sosnowianka, Kalwarianka, Beskid Andrychów oraz Skawa Wadowice.

Tak ciekawego okienka transferowego z udziałem Iskry dawno już nie było. Kleczanie przygotowują się do nowego sezonu bez czterech ważnych piłkarzy, dla których znaleźli już jednak godnych następców. Dwóch doświadczonych zawodników przybyło z Sosnowianki i Kalwarianki.

Adam Bodzioch poprowadził Olimpię Chocznia do sensacyjnego zwycięstwa z drużyną z Kleczy, strzelając dwa gole. Być może 26-latek zapisał się w notesie trenera Filipa Niewidoka, który już od kilku sezonów szuka napastnika, gwarantującego kilkanaście bramek w sezonie...

Sosnowianka, Kalwarianka, Beskid Andrychów – te trzy zespoły od przyszłego sezonu poprowadzą nowi trenerzy, ponieważ dotychczasowi złożyli rezygnację po zakończeniu sezonu. Niewykluczone, że nowego sternika będzie musiała szukać również Iskra Klecza.

Wrzesień 2014 w Kleczy Dolnej. Iskra podejmuje rezerwy Cracovii, w której gra 17-letni Bartosz Kapustka. Kto by wtedy przypuszczał, że właśnie po tym meczu dla młodego piłkarza wszystko się zacznie? 

W trakcie sezonu trener Marek Praciak wielokrotnie podkreślał, że jego piłkarze muszą sami dojrzeć do tego awansu i nie będzie wywierał na nich presji. W końcu dojrzeli. W Kossowej drużyna z Choczni postawiła „kropkę nad i" i po sześciu latach powraca do A klasy. Co działo się na innych boiskach?

Piłkarskie święto w Jaroszowicach z okazji 70-lecia klubu dopiero za trzy tygodnie, ale piłkarze Skawy rozpoczęli fetę już teraz. W niedzielę w pięknym stylu zapewnili sobie mistrzostwo C klasy. "Nacisk zarządu na awans był ogromny" - przyznaje trener Skawy.

Jak mawiał śp. Kazimierz Górski „dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe", ale futbolówka w niczym już tutaj nie pomoże. Po ostatnim weekendzie Kalwarianka straciła szanse na pozostanie w IV lidze, z kolei Skawa oficjalnie spadła do A klasy, gdzie czekają ją prawdopodobnie derby z Chocznią.

2 – tyle punktów w ostatnich czterech meczach zdobyli piłkarze Iskry, którzy wciąż nie są pewni utrzymania. Skawa zaliczyła piątą (!) porażkę z rzędu, z kolei Relaks przerwał serię ośmiu meczów bez przegranej. Kosmiczne rzeczy działy się w Woźnikach, które prowadziły 3:0, by przegrać... 3:6!

Siedem z czwartej ligi, sześć z okręgówki oraz po pięć z A i B klasy – to najbardziej realna liczba spadków w tym sezonie. Degradacji (na 99%) nie uniknie żadne miasto w powiecie wadowickim. Zapraszamy do zapoznania się z naszą najnowszą analizą.