Znamy już zestaw par drugiej rundy Pucharu Polski. W pierwszej fazie rozgrywek nie brakowało niespodzianek. W sześciu meczach niżej notowane drużyny pokonywały faworytów. Jak spisały się zespoły z wadowickiej gminy?
Znamy już terminarze wszystkich piłkarskich rozgrywek organizowanych przez podokręg w Wadowicach. Pod stery wadowickiego OZPN powraca klasa okręgowa. Nowy sezon rozpocznie się od Pucharu Polski, który wystartuje w najbliższy weekend.
Kosmiczny przebieg miało starcie Zagórzanki z Sosnowianką. To, co stało się przez 90 minut, przejdzie prawdopodobnie do historii lokalnego futbolu. Wszystkie karty były tego dnia przeciwko piłkarzom ze Stanisławia, którzy jednak powstali z kolan wywalczyli historyczny awans do czwartej ligi.
Jeszcze tylko 90 minut biegania i wakacje. Przed ostatnią kolejką sezonu zaglądamy do lokalnych tabel i sprawdzamy, kto walczy jeszcze o awans, a kto o utrzymanie. W czwartej lidze piłkarze Iskry mogą pomóc Halniakowi w utrzymaniu, a w okręgówce o włos od historyczne sukcesu jest Sosnowianka.
Podczas sobotniego upału ciężko było wystać na słońcu, ale co dopiero musieli czuć nasi piłkarze, którzy zasuwali na murawie, walcząc o utrzymanie. W ekstremalnych warunkach Iskra „po przyjacielsku" zremisowała z Kalwarianką, a Skawa ścięła Dęba, zapewniając sobie ligowy byt.
Istnieje spora szansa, że już w sobotę piłkarze Skawy oraz Iskry będą świętować utrzymanie. Jeśli zespoły z Makowa oraz Zembrzyc wygrają swoje mecze, nasze drużyny zapewnią sobie ligowy byt bez wysiłku. Trenerzy Iskry i Skawy zapowiadają jednak, że nie będą kalkulować i w derbowych meczach powalczą o wygraną.
Piłkarze Relaksu nie zdołali przełożyć koronacji Orła Ryczów, który wygraną w Wysokiej zapewnił sobie historyczny awans do okręgówki. Iskra trzykrotnie wychodziła na prowadzenie z "Piaskami", a ostatecznie ledwo uratowała remis i wciąż drży o utrzymanie. W B klasie Amator zremisował z Olimpią.
Długi weekend to doskonała okazja na wypad „poza miasto", jednak nie dla naszych piłkarzy, którzy wciąż mają wiele do ugrania. Jeśli spełnią się cztery warunki, Iskra już w niedzielę zapewni sobie utrzymanie. Skawa jedzie po pierwszą wyjazdową wygraną, a Amator zagra derby z Olimpią.
W sąsiedzkim starciu Olimpia została zmieciona przez Huragan, a katem Choczni został jej były piłkarz, Wojciech Stuglik. Amator poszedł z Borowikiem na wymianą ciosów, a piłkarzom Iskry odbija się czkawką mecz w Proszowicach, w którym obijali słupki i poprzeczki.
Spokojnie, chodzi o rezerwy Iskry, które zostały wycofane z rozgrywek. „Jedynka" ma się dobrze i przystępuje do prestiżowego starcia, po którym może zapewnić sobie utrzymanie. Skawa zagra o 6 punktów z Orłem Balin. Bardzo ciekawie zapowiadają się B klasowe pojedynki w Babicy i w Tomicach.
1 maja 2011 roku. Iskra pokazała całej Stryszawie, która drużyna bardziej zasługuje na awans do IV ligi. Kleczanie czuli się u „górali" jak u siebie. To dzięki kilkudziesięcioosobowej grupie fanów, którzy nie szczędzili gardeł dla swojej Iskierki. A po meczu mała zadyma...
Trener Iskry Filip Niewidok miał nosa do zmian, bo wszyscy trzej piłkarze, których wpuścił do gry z ławki, mieli ogromny udział w cennym zwycięstwie. Skawa postawiła twarde warunki Sosnowiance, ale powróciła ze Stanisławia bez punktów. Co działo się na innych boiskach?
Kiedy w 2000 roku zakładali klub, nie przypuszczali, że 15 lat później będą walczyć o awans do IV ligi. – Organizacyjnie jesteśmy przygotowani – mówi Paweł Szczęsny, kierownik Sosnowianki, która w niedzielę zagra ze Skawą Wadowice. Przed Iskrą kluczowy mecz ze Spójnią, z kolei Relaks broni pozycji lidera
Tylko cztery dni czekali piłkarze Relaksu, aby po bitwie w Juszczynie, którą drużyna z Wysokiej kończyła w dziesiątkę, z powrotem zasiąść na fotelu lidera. Amator stracił punkty w Kossowej i nie pomógł Skawie Jaroszowice, która została skopana przez Wisłę Łączany.
W długi weekend majowy oczy większości kibiców będą zwrócone na nasze siatkarki, ale nie zapominajmy, że ważne mecze ligowe grają także nasi piłkarze. Najbliższa kolejka potrwa aż trzy dni. W piątek zapraszamy do Choczni, w sobotę do Wadowic, a w niedzielę do Jaroszowic.