Przywiązanie do tradycji wśród kibiców do ważna rzecz. Beskid Andrychów, który jeszcze nie rozpoczął wiosennych rozgrywek, pochwalił się nowymi trykotami zawodników zanim ci jeszcze wyjdą z szatni.
Wielu kibiców doceniło czerwień na koszulkach i spodenkach piłkarzy. Trykoty mają też loga sponsorów klubu Synthos Agro, Meble Ben i Ogniochron.
Prezentujemy z dumą nowe stroje Beskidu, w których nasza drużyna wybiegnie na boisko już w najbliższą sobotę. Projektując je chcieliśmy nawiązać w jak największym stopniu do naszego pięknego herbu. W dzisiejszych czasach wszystkie kluby prześcigają się nad pokazaniem trykotów z dziwnymi wzorami i kolorami. Beskid stawia na prostotę i przywiązanie do tradycji - poinformowały władze klubu.
Koszulki można też zamówić. Wierni kibice mogą kupić koszulki za 90 zł, a cały komplet za 130zł.
Wszystko fajnie, ale pojawiły się też głosy, które wskazują, że zabrakło na trykotach ważnej rzeczy.
Bardzo fajny pomysł, że stroje piłkarzy tak jak w wielkich klubach przechodzą lifting. Brakuje mi jednak charakterystycznych pionowych "pasów" na koszulkach. Biało-czerwone pasy to element nieodzowny dla tego klubu. Szkoda, że w ten sposób rezygnuje się z tej tradycji. Może w następnym sezonie klub powróci do te koncepcji - mówi nam Maciek Orkisz, kibic Beskidu Andrychów.
A Wam jak podobają się nowe stroje Beskidu?
Tak było jeszcze w rundzie jesiennej:
Dyskusja: