Pierwszy pojedynek w tym sezonie w IV lidze zakończył się wygraną Iskry 2:0. Wówczas wynik meczu otworzył Krzysztof Zaremba, wykorzystując zagranie od Dawida Rupy. Natomiast drugą bramkę zdobył dla Iskry Jakub Smagło. Ale od tamtego czasu minęło już siedem miesięcy. To w piłce nożnej bardzo dużo. Smagło i bracia Rupa nie grają już w Kleczy, w przerwie zimowej przeszli do Orła Ryczów, by walczyć z nim o awans z okręgówki do IV ligi.
Początek wiosennej rundy zarówno dla Iskry, jak i Andrychów nie był szczęśliwy. Obie drużyny po dwóch kolejkach mają ten sam dorobek punktów, czyli jeden za remis.
Andrychowianie na początku wiosny zremisowali bezbramkowo u siebie z Sosnowianką, która kończyła mecz w dziewiątkę. W ostatnią sobotę pechowo przegrali wyjazdową potyczkę z Wiślanką Grabie (1:2), tracąc drugą bramkę w doliczonym czasie. Z kolei Iskra rozpoczęła rundę porażką w Nowej Hucie (0:2), a potem ledwo wywalczyła remis u siebie z Jutrzenką (1:1). Iskra zajmuje 9. miejsce w tabeli i ma o punkt więcej od 10. w tabeli Beskidu.
Jest więc o co walczyć. Oba zespoły w derbach powiatu wadowickiego zagrają o swoje pierwsze wiosenne zwycięstwo. Dodatkowego smaczku do rywalizacji dodaje rywalizacja trenerów.
Sześć lat temu wspólnie świętowali historyczny awans Iskry Klecza do IV ligi. Krzysztof Wądrzyk jako trener, natomiast Filip Niewidok jako asystent, napastnik i główny sponsor klubu. Po debiutanckim sezonie ich drogi się rozeszły. Wądrzyk trafił do Beskidu Andrychów, a Filip Niewidok został pierwszym trenerem Iskry Klecza. Obaj bardzo siebie szanują, ale w sobotę staną po dwóch stronach barykady i każdy z nich będzie chciał w tym meczu zgarnąć trzy punkty.
}} Mecz Beskid Andrychów vs. Iskra Klecza, sobota, 1 kwietnia Stadion Miejski Andrychów, godz. 17.
}} Zobacz galerię zdjęć z pierwszego meczu ligowego, sierpień 2016:
{gallery}BeskidKlecza{/gallery}
Dyskusja: