Siatkarki Skawy pojechały do Świnnej Poręby na mecz jako faworytki. I rzeczywiście wszystko szło zgodnie z planem, ale w drugim secie dziewczęta z Zalewu pokazały wadowiczankom, że i one potrafią wygrać seta. Na więcej nie starczyło jednak sprytu i ogrania, więc Skawa wywiozła komplet punktów wygrywając 3:1 z Zalewem ((16:25, 26:24, 18:25, 18:25)
Takim samy wynikiem zakończyło się w niedzielne spotkanie z drużyną Kęczanina (3:1, w setach 21:25, 25:18, 25:15, 25:15) z tym, że to rywalki Skawy nadawały początkowo ton grze wygrywając pierwszy set i prowadząc w drugim aż sześcioma punktami.
Przełamanie przyszło przy stanie 15:9 dla Kęczanina, kiedy to trenerka Skawy Małgorzata Stopyra na kolejnej przerwie zmobilizowała dziewczyny. Skawa bardziej dokładniejsza w zagrywce i skuteczna w ataku pokazała Kęczaninowi, że na wygraną w Wadowicach jeszcze jest za wcześnie.
Po tej kolejce Skawa Wadowice nadal zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy B III Ligi z 30 punktami, tracąc do lidera Valkiri z Nowej Huty pięć punktów i mając sporą przewagę, bo aż dziesięć punktów nad kolejnym zespołem Maratonem Krzeszowice.
https://www.wadowice24.pl/nowe/sport/6031-siatkarki-skawy-trudne-do-pokonania-znow-wygraly-dzien-po-dniu-dwa-mecze.html#sigProGalleria77a21c6936
Dyskusja: