Choć tym spotkaniu nie tyle liczy się wynik, co zwyczaj i przywiązanie do idei rywalizacji, to jednak rezultat towarzyskiego pojedynku jest nieco sensacyjny. W niedzielę (1.01) Iskra Klecza pokonała 6:0 Skawę Wadowice. Pierwszą bramkę w nowym roku strzelił Damian Kowalczyk.

Wadowiczanie, którzy wystawili w swej drużynie głównie młodych zawodników, grali ambitnie, ale nie udało im się zaskoczyć doświadczonych piłkarzy Iskry. Przypomnijmy. Iskra zajmuje górną część czwartoligowej tabeli, z kolei zespół Skawy zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli A-klasy.

W sumie w tych noworocznych spotkaniach Iskra wygrywała już 15 razy, a Skawa sześć. Nigdy jednak nie zdarzyło się, by któraś z drużyn przegrała tak wysoko.

Miejmy nadzieję, że wysoka porażka Skawy to nie jest prognostyk jej wyników w wiosennej rundzie.

Mecz na Orliku oglądało około 50 kibiców. Po spotkaniu zawodnikom wręczono okolicznościowe puchary, przedstawiciele obu kubów Filip Niewidok z Kleczy i Bogusław Jamróz złożyli im życzenia pomyślności w nadchodzących rozgrywkach.