Około stu widzów przyszło w sobotę na mecz derbowy w siatkówce kobiet na halę sportową "czwórki", by zobaczyć pojedynek Skawy Wadowic z Zalewem Świnna Poręba. Choć przed meczem wydawało się, że Zalew będzie tutaj faworytem, to na parkiecie wyszło, że bardziej doświadczona Skawa ma więcej do powiedzenia.

Mecz był rozgrywany pod dyktando siatkarek z Wadowic i ani przez moment dziewczyny nie zagroziły przewadze, jaką w każdym secie sobie wypracowały. Grająca trener Małgorzata Stopyra dobrze ustawiła dziewczyny do tego spotkania. Stąd wynik 3:0 dla "gospodyń" całkowicie oddaje poziom tego pojedynku.

Wygrane derby z Zalewem to była jednak tylko pierwsza odsłona weekendowych pojedynków. Mecz sobotni rozgrywano wieczorem, a już nad ranem w niedzielę siatkarki z Wadowic musiały wsiadać do busa w podróż do Kęt, gdzie czekały na nich zawodniczki Kęczanina. S

Siatkarki Skawy nieco zmęczone podczas sobotniego spotkania z Zalewem, tym razem straciły pierwszego seta. Ale dalej już było znaczni lepiej. Skawa wygrała na wyjeździe z Kęczaninem i podopieczne Małgorzaty Stopyry awansowały w tabeli na drugie miejsce tracąc do lidera Valkirii Kraków trzy punkty. Za tydzień Skawa pauzuje, następne spotkanie dopiero 19 listopada z Setbolem Oświęcim.

}} III liga kobiet, kolejka 5-6 listopada

SKAWA Wadowice - UKS ZALEW Świnna Poręba 3:0 (25:19, 25:16, 25:22)
UMKS KĘCZANIN Kęty - SKAWA Wadowice 1:3 (28:26, 14:25, 21:25, 23:25)