W przeszłości pisaliśmy już o piłkarkach z Brodów, Skawiec i Brzeźnicy, ale kobiecej piłki seniorskiej jeszcze w naszym regionie nie było. Już za kilka tygodni na murawę Skawy Witanowice, która od wielu lat próbuje się wydostać z C klasy, prawdopodobnie zawita 4. liga Małopolska.
To najniższa klasa rozgrywkowa w piłce nożnej kobiet (w minionym sezonie najniższa była 3. liga), w której mogą grać dziewczyny od trzynastego roku życia, ponieważ nie ma rozgrywek juniorek. Zespół nie będzie się jednak nazywał Skawa, a Queens Witanowice (z angielskiego Królowe). Skąd w ogóle wziął się pomysł, aby w małej miejscowości założyć taki zespół?
Wszystko dzięki kilkunastu dziewczynom, które same zgłosiły się do nas z prośbą o pomoc w utworzeniu takiej drużyny, mogącej rywalizować w lidze. Chodziły po klubach z prośbą o pomoc, ale nikt nie chciał się nimi zająć – mówi nam Zbigniew Kwaśny – radny gminny z Witanowic i członek zarządu nowego stowarzyszenia „Blisko Skawy", przy którym będzie działać drużyna piłkarek.
„Blisko Skawy" to organizacja społeczna, działająca na terenie Witanowic i okolic.
Tak naprawdę jesteśmy dopiero w trakcie zakładania tego stowarzyszenia. Poza zespołem dziewczyn, planujemy również szkolić chłopców. Nie zamierzamy się jednak ograniczać tylko do piłki nożnej. Przy naszym stowarzyszeniu będą mogły powstawać także inne kluby sportowe, będziemy także działać w dziedzinie kultury czy oświaty, tak aby pomagać w rozwoju Witanowic i okolic. Zamierzamy przy tym ściśle współpracować ze szkołą, OSP i klubem sportowym Skawa w Witanowicach – wyjaśnia Zbigniew Kwaśny.
Prezes Skawy Witanowice Paweł Jucha zadeklarował już, że klub bezpłatnie udostępni dziewczynom boisko. Problemem może być jednak uzyskanie licencji na grę w 4. lidze, ponieważ na obiekcie nie ma bazy sanitarnej. Stowarzyszenie poszukuje również sponsorów, którzy wesprą drużynę finansowo.
Musimy zorganizować pieniądze m.in. na zakup sprzętu sportowego dla dziewczyn, wynajęcie busa na dalekie wyjazdy, opłaty sędziów czy opłaty startowe – wylicza Zbigniew Kwaśny.
Piłkarki z Witanowic trenują od kilku tygodni pod okiem dwóch szkoleniowców - Rafała Bielca oraz byłego prezesa Skawy Witanowice i trenera Łysej Góry Zawadka, a obecnie Przełęczy Kossowa – Bogdana Talagi. Najmłodsza zawodniczka ma 14, a najstarsza 18 lat. W niedzielę rozegrały historyczne spotkanie, podejmując na pełnowymiarowym boisku w Witanowicach drużynę Akademii Piłkarskiej Brzeźnica, która także prowadzi sekcję kobiecej piłki nożnej, tyle że młodzieżowej. Debiut wypadł wyśmienicie – „Królowe" pokonały młodsze, aczkolwiek bardziej doświadczone rywalki 5:2.
W najbliższą niedzielę o 11:00 (17.07) w Witanowicach planowany jest kolejny sparing, tym razem z zespołem ze Świątnik koło Krakowa.
{gallery}PilkaNoznaKobiety{/gallery}
Dyskusja: