Nowym trenerem Beskidu Andrychów został Krzysztof Wądrzyk. To spore zaskoczenie, ponieważ nieoficjalnie mówiło się, że następcą Edwarda Wandzela ma zostać Jakub Adamus, który w klubie prowadzi zespół trampkarzy.Po rozmowach ze wszystkimi kandydatami doszliśmy do wniosku, że postawimy na Krzysztofa Wądrzyk.
Jakub Adamus też jest bardzo dobrym trenerem, ale to również jego wola, aby szkoleniowcem został Wądrzyk – wyznaje nam prezes Beskidu Marek Wdowik.
Krzysztof Wądrzyk powraca tym samym na ławkę trenerską Beskidu po 13 miesiącach przerwy. Andrychowską drużynę przejął po raz pierwszy w lecie 2012 roku, odchodząc z Iskry Klecza. Pierwsze dwa sezony zakończył na wysokim ósmym miejscu. Bliski utrzymania zespołu na 3-ligowym froncie był również w trzecim sezonie, którego jednak nie dokończył.
W połowie maja 2015 roku, kiedy Beskid plasował się na 13 miejscu w tabeli z 6-punktami przewagi nad strefą spadkową, został zwolniony z funkcji trenera Beskidu.
Rozstanie z Wądrzykiem pozostawiło po sobie spory niesmak, ponieważ ówczesny prezes klubu Krzysztof Kokoszka podziękował trenerowi za współpracę telefonicznie, kiedy akurat ten przebywał na kursie trenerskim (UEFA A) w Białej Podlaskiej.
Nie mam żalu o samo zwolnienie, ale o sposób zwolnienia. Z pewnością nie tak to powinno się odbyć. Na pewno styl, w jaki mnie potraktowano, trenera który się wywodzi z Andrychowa, budzi spory niesmak i pokazuje zachowanie prezesa. Zawsze byłem szczery i mówiłem, jak coś mi się nie podobało. Może prezes chciał pokazać, kto tu rządzi – mówił nam wówczas Wądrzyk.
Kilka tygodni temu Krzysztof Kokoszka wraz z całym zarządem podali się do dymisji. Nowym prezesem klubu został Marek Wdowik, a wiceprezesem Marek Kudłacik.
Obaj panowie od początku zapowiadają, że będą się starali zbudować nową drużynę w oparciu o ludzi pochodzących z naszego regionu.
Niewykluczone, że razem z Wądrzykiem na powrót zdecydują się również tacy piłkarze jak Tomasz Moskała, Tomasz Kaczmarczyk oraz Grzegorz Talaga. Cała czwórka broniła na wiosnę barw Halniaka Maków Podhalański (Wądrzyk jako trener), z którym w czerwcu spadła do okręgówki.
Na pewno będziemy rozmawiać z tymi zawodnikami, a także z innymi, którzy w przeszłości grali w Beskidzie. Na dzień dzisiejszy nie mogę jednak przekazać żadnych konkretów – mówi nam prezes Wdowik.
Przypomnijmy, że andrychowianie zagrają w tym sezonie w 4. Lidze, gdzie będą rywalizować m.in. z Iskrą Klecza i Sosnowianką Stanisław Dolny.
Dyskusja: