Carmax Wadowice – tak mógłby się nazywać nowy klub siatkówki w Wadowicach. Inicjatorem tego pomysłu jest młody wadowiczanin Sebastian Mlak.
Nie ukrywam, że chciałbym w końcu ruszyć męską siatkówkę w Wadowicach. W pierwszej liceum uczyłem się i trenowałem w Szkole Mistrzostwa Sportowego Jastrzębskiego Węgla, gdzie szkolił mnie Jarosław Kubiak, ojciec Michała Kubiaka. Dlatego też trochę na tym się znam – zapowiada 20-latek z Wadowic.
Czy nie prościej byłoby reaktywować męską siatkówkę w Skawie Wadowice?
Myślałem nad tym i prowadziłem nawet luźne rozmowy w tej sprawie. Bardziej jednak skłaniamy się ku założeniu nowego klubu Carmax Wadowice – wyznaje Sebastian Mlak.
Właścicielem klubu byłby właściciel stacji Carmax Maciej Koźbiał - notabene były prezes Skawy Wadowice. Fundamenty już są, bo od pewnego czasu Sebastian Mlak razem z kolegami bierze udział w wielu turniejach siatkówki w regionie, występując właśnie pod nazwą Carmax.
W ostatnich dniach jego ekipa bez straty seta wygrała mocno obsadzone rozgrywki w ramach „Suskiej Majówki", pokonując w finale 2:0 obrońców tytułu – zespół gospodarzy Dziadki Sucha Beskidzka. Co ciekawe w składzie Carmaxu gra kilku siatkarzy, którzy reprezentują ościenne kluby.
Bracia Konrad i Dawid Banaś z Wadowic występują na co dzień w III ligowych rezerwach Kęczanina Kęty , Konrad Kotlarski i Rafał Pochłopień - w III ligowych rezerwach MKS-u Andrychów, z kolei Jakub Guzik z Andrychowa trenuje w AZS Politechnika Krakowska. Pozostali zawodnicy to: Michał Romański, Dominik Moskal, Michał Saferna oraz oczywiście kapitan zespołu Sebastian Mlak.
Póki co, część tych zawodników uczęszcza jeszcze do szkółek siatkarskich w Kętach czy w Andrychowie, grając w tamtejszych klubach, dlatego stworzenie zespołu w Wadowicach planujemy nie wcześniej, niż w 2017 roku – dodaje Sebastian.
Ta dziewiątka młodych, ale bardzo uzdolnionych zawodników, w połączeniu ze „starą gwardią" Skawy, która w 2011 roku wycofała się z rozgrywek III ligi, mogłaby stworzyć naprawdę silną drużynę w Wadowicach.
Dyskusja: