Prezes Skawy Bogusław Jamróz już kolejny sezon kontynuuje swój plan (który rozpoczął jeszcze jako trener) ściągania z powrotem do wadowickiego klubu doświadczonych piłkarzy, który przed laty porozchodzili się po okolicznych zespołach.
Wiele wskazuje na to, że po Bróździe, Jurzaku, Kalinowskim, Żywczaku, Drobniaku, Śliwie oraz Gałuszcze, na powrót do Skawy zdecyduje się kolejny zawodnik, Krzysztof Dyrcz. Wychowanek Skawy Wadowice i były piłkarz takich klubów, jak m.in. Kalwarianka, Relaks Wysoka, Łysa Góra Zawadka, w ostatnim sezonie pełnił rolę grającego trenera aż dwóch zespołów.
W rundzie jesiennej prowadził piłkarzy Dębu Paszkówka, z którymi w ubiegłym roku wywalczył historyczny awans do okręgówki. Natomiast już na wiosnę dowodził zespołem Orła Wieprz, z którym rozstał się niedawno po przegranej walce o mistrzostwo A klasy.
Po czterech latach przerwy Krzysiek Dyrcz ponownie przywdział koszulkę Skawy i wystąpił w pierwszym sparingu wadowickiego zespołu przeciwko MKS Trzebinia, który został rozegrany w ostatnią sobotę (18.07). 34-letni zawodnik okrasił powrót dwoma golami, a podopieczni Pawła Olszowskiego pokonali rywali 3:1 (trzecią bramkę strzelił Bartłomiej Jończyk).
W drużynie Skawy testowany był również doświadczony bramkarz - Łukasz Gielarowski, który w sobotę zagrał przeciwko swojej drużynie (37-latek występował w Trzebini przez ostatnie cztery sezony)/
Obaj testowani to bardzo doświadczeni piłkarze, których znam dobrze z lokalnych boisk, i mogę śmiało powiedzieć, że z pewnością byliby dla Skawy sporym wzmocnieniem. Sprowadzenie bramkarza jest konieczne, ponieważ po zakończonym sezonie z dalszych występów zrezygnował Krzysiek Gawlik – informuje nas trener Paweł Olszowski.
Krzysztof Dyrcz mógłby z kolei zastąpić w środku pola Mateusza Żywczaka, który narzeka na uraz stawu skokowego i niewykluczone, że czeka go dłuższa przerwa.
Wciąż niewyjaśniona jest również sytuacja Klemensa Drobniaka. Snajper Skawy, który - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - był ostatnio kuszony przez kilka okolicznych klubów, m.in. Sosnowiankę oraz Kalwariankę, przebywa obecnie na urlopie, ale jest duża szansa, że zostanie w Wadowicach na kolejny sezon.
Kolejny mecz kontrolny wadowiczanie zagrają już w środę o 18.00 u siebie z Zaporą Porąbka. Do ligowej rywalizacji w sezonie 2015/2016 przystąpią w sobotę 15 sierpnia, podejmując u siebie Jałowiec Stryszawa.
Dyskusja: