Do odważnych świat należy! Tomek Sordyl poleciał do Chin, gdzie wystartuje w dwóch edycjach Pucharu Świata we wspinaczce na czas. Nie jest to jednak zwykła podróż. Zawodnik Speed Rock Wadowice wyleciał z Warszawy we wtorek i z przesiadką w Katarze dotarł już do Chongqing, gdzie w niedzielę rozegrana zostanie pierwsza edycja Pucharu Świata.
W Chongqing spotkam się z częścią zawodników z Polski. Później wraz z nimi wybieram się do Wulong Karst, następnie do Szanghaju, a potem do Qingdao, żeby dostać się do Hayiang, gdzie w sobotę 27 czerwca rozegrana zostanie druga edycja. Tutaj prawdopodobnie wszyscy wracają do kraju – mówi nam prosto z Chin Tomek Sordyl.
Wszyscy, ale nie Tomek. Po zawodach w Hayiang 20-latek z Andrychowa zamierza w samotności zwiedzić Chiny wzdłuż i wszerz. W sumie musi pokonać około 7000 kilometrów po samych Chinach. Na swojej trasie planuje dotrzeć do takich miejsc jak m.in. DengFeng, Xi'an, słynne tęczowe góry Danxia, a na końcu Pekin. Żeby było ciekawiej i rzecz jasna – trudniej – Tomek nie rezerwował żadnych biletów, ani żadnych noclegów. Nie wie nawet, kiedy wróci do Polski, ponieważ kupił bilet tylko w jedną stronę.
Chcę zwiedzić Chiny na zupełnym spontanie. Zdecydowałem się na taką wyprawę, aby zdobyć nowe doświadczenia, ponieważ chcę coś sprawdzić, chcę udowodnić że sobie poradzę - wyznaje.
Tomek Sordyl w ubiegłym roku skończył wiek juniora i jest już pełnoprawnym seniorem. W tym roku znalazł się we wspinaczkowej kadrze narodowej Polskiego Związku Alpinizmu, z którego otrzymał wsparcie finansowe na ten wylot. Pomocy materialnej udzieliła mu również firma Orlen.
Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza taka odważna podróż Tomka. We wrześniu 2014 roku 20-latek wybrał się na mistrzostwa świata juniorów do Nowej Kaledonii. Dotarcie z rodzinnego Andrychowa na francuską wyspę położoną na Oceanie Spokojnym w pobliżu Australii zajęło mu cały tydzień.
}} Tak wygląda planowana podróż po Chinach Tomka Sordyla. Start w Chonqing, meta w Pekinie
Dyskusja: