Po czterech latach przerwy ponownie zorganizowano w Polsce międzynarodowe zawody pod egidą federacji IFSC (International Federation of Sport Climbing). W Tarnowie na nowej hali sportowej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej zorganizowany został Puchar Europy Juniorów we wspinaczce na czas, na 15-metrowej ściance służącej do bicia rekordu świata tzw. IFSC Speed Record Route.
Do Polski przyjechali czołowi zawodnicy z Europy, m.in. z Francji, Ukrainy, Czech, Włoch i Szwajcarii. Zabrakło jedynie reprezentantów Rosji oraz Austrii. Silną grupę stanowili oczywiście gospodarze zawodów, czyli Polacy.
W narodowej reprezentacji znaleźli się również młodzi wspinacze z klubu Speed Rock Wadowice, Jakub Widlarz oraz Mateusz Mydlarz. Zdecydowanie lepiej spisał się Kuba, który zajął piąte miejsce w kategorii juniorów młodszych. Nasz zawodnik był najlepszy z Polaków.
Kuba miał bardzo dobry czas około 11 sekund, przy czym pozostali reprezentanci Polski notowali czasy około 16 sekund. To spora różnica i można się dziwić, że podczas niedawnych mistrzostw Polski (Widlarz zajął trzecie miejsce – przyp. red.) z nimi przegrał. Z drugiej strony dużo stracił do Włochów, którzy zajęli pierwsze cztery miejsca. W reprezentacji Włoch mają jednak dwóch trenerów i psychologa, i widać, że stawiają na wspinaczkę – mówi nam trener Speed Rock, Łukasz Świrk.
W nieco gorszym nastroju powrócił z Tarnowa Mateusz Mydlarz, który w rywalizacji juniorów zajął 9 miejsce.
Nie wyszedł mu start. Mateusz chodzi do szkoły mundurowej ZDZ Wadowice i bezpośrednio przed startem miał tygodniowy obóz, z którego zmęczony przyjechał prosto na zawody – tłumaczy swojego podopiecznego trener Świrk.
Sam Łukasz Świrk, który dla przypomnienia jest wielokrotnym mistrzem Polski we wspinaczce i zdobywcą Pucharu Świata seniorów z 2011 roku, także wystąpił w zawodach, jednak tym razem w roli Człowieka Flagi, prezentując słynny pokaz na latarni.
Podczas występu na jego boku ponownie stanął Kuba Widlarz, pozując jako wspinacz przygotowany do startu. Łukasz przyznaje, że w porównaniu do jesiennych występów w programie Mam Talent, Kuba jest coraz cięższy, ale jeszcze daje radę. Czy Człowiek Flaga powróci kiedyś do wspinania?
Na pewno kiedyś jeszcze stanę do rywalizacji. Forma jakoś nie spadła. Myślę, że miesiąc treningu na ścianie i nie miałbym gorszych czasów niż te, które notowałem przed kilkoma laty. Zdaję sobie jednak sprawę, że czołówka światowa odjechała – wyznaje Łukasz Świrk.
Reprezentacja Polski wywalczyła na Pucharze Europy trzy medale, wszystkie padły łupem zawodników i zawodniczek z klubu Pol-Inowex Skarpa Lublin. Po złoto w kategorii juniorek młodszych sięgnęła Natalia Woś, srebro w rywalizacji juniorek wywalczyła Patrycja Chudziak, a brąz w zmaganiach młodzieżowców zawiesił na szyi Karol Denis.
Reprezentanci klubu Speed Rock Wadowice będą teraz przygotowywać się do Mistrzostw Świata we włoskim Arco, które zaplanowane są w sierpniu.
Dyskusja: