Skawa Wadowice przegrała trzy mecze w turnieju finałowym o awans do drugiej ligi w weekendowych turnieju finałowym, który odbył się na w centrum sportowym na warszawskich Bielanach. To już koniec sezonu i jednocześnie czas na krótkie podsumowania. W klubie zaliczyli tegoroczne rozgrywki do udanych mimo iż nie udało się wywalczyć awansu.
Przeciwnikami Skawy byli Hutnik Warszawa (przegrana 90:114), TKM Włocławek (przegrana 62:85) i Team-Plast Oleśnica (przegrana 81:85). Do drugiej ligi awans wywalczyły drużyny z Warszawy i Oleśnicy.
Przeciwnicy byli bardzo mocni i niestety nie udało się wejść do drugiej ligi, ale niedzielny mecz przeciwko Oleśnicy pokazał, że Skawa jest w stanie rywalizować praktycznie z każdym na poziomie trzeciej ligi. Świadczy o tym przegrana po bardzo zaciętej i dość pechowej końcówce spotkania, w której na minutę przed końcem był remis - skomentowała ekipa koszykarska Skawy Wadowice.
Przypomnijmy po udanym sezonie w 3. lidze i turnieju półfinałowym w Tychach Skawa awansowała do końcowych rozgrywek (dwie wygrane i jedna porażka). Po raz pierwszy od wielu lat koszykarze mieli szansę na poprawę swojej pozycji w polskiej koszykówce.
Kończymy bardzo długi i ciężki sezon, rozgrywany w trudnych warunkach z powodu COVID-u. Same mecze, zwłaszcza turniejowe, były mocno wyczerpujące fizycznie, niejednokrotnie nasi gracze grali i dawali z siebie absolutne 100% pomimo kontuzji! Nikt się nie oszczędzał i pomimo często gorszego warsztatu koszykarskiego nadrabialiśmy wolą walki i ambicją! Możemy także z pełną odpowiedzialnością napisać, że każdy z naszej ekipy pokazał się z dobrej strony i miał swoje momenty podczas turniejów w Tychach i Warszawie, co dodatkowo nakręciło nasz team spirit! - skomentowała koszykarska ekipa z Wadowic.
Dyskusja: