BRZEŹNICA - Na początku października na boisku sportowym miały miejsce derby w piłce nożnej. Naprzeciw siebie stanęły drużyny Wisła Łączany i Nadwiślanka Brzeźnica. Mecz zakończył się wynikiem 1:2 dla Łączan, ale to zachowanie kibiców spowodowało, że oba kluby musiały się srogo tłumaczyć.
Komisja Dyscypliny Podokręgu Wadowice podjęła decyzję, że zawody rundy wiosna 2020 pomiędzy tymi zespołami odbędą się bez udziału publiczności.
Komisja uzasadniła swoją decyzję brakiem porządku na meczu, w wyniku czego doszło do ekscesów na trybunach kibiców gości jak i gospodarzy. Wynikało to ze sprawozdania sędziowskiego i przesłuchania stron. Kluby otrzymały kary finansowe po 500 zł.
To nie jedyne straty, o których można mówić po tym meczu. Na trybunach Nadwiślanki uszkodzone zostały plastikowe krzesła.
Okazuje się, że nasze lokalne boiska skupiają prawdziwych chojraków. Po tym jak na meczu Orła Radocza z Sokołem Frydrychowice ( 10.11) kibice odpalali race, a także doszło do bójki, na Frydrychowice nałożono karę. Klub ma do zapłaty 500 zł, a dodatkowo zakazano wyjazdów kibiców tego zespołu na okres kilku miesięcy. Po tym samym meczu karę w wysokości 100 zł otrzymał też Orzeł Radocza. Orły płacą tym samym za zachowanie swoich kibiców.
Czasami zastanawia - czy takie zachowanie jest na rękę kibicom? Przecież wiedzą, że odpowiednia otoczka meczu często pomaga ich sportowcom, a chuligaństwo stadionowe to pierwszy krok do upadku klubu.
Dyskusja: