12 - letni Alexnader Piegza i jego tata Przemysław Piegza zgodzili się nam opowiedzieć o swojej pasji, czyli wyprawach górskich i skialpinizmie. Kilka miesięcy temu o uczniu wadowickiej Szkoły Podstawowej nr 4 zaczęło być głośno, gdy jako najmłodszy Polak wyszedł na Mont Blanc i zjechał z góry na nartach. Wcześniej zrobił to samo na polskich Rysach.
W sierpniu 2018 roku młody chłopak po raz pierwszy wyszedł z tatą na szczyt Europy. Razem z ojcem wyszli i zeszli w zaledwie 15 godzin, zwykle zajmuje to... trzy dni. W niecały rok później Alexander Piegza postanowił zarzucić narty na plecy i jako pierwszy najmłodszy na świecie człowiek zjechać z najwyższego szczytu w Europie północną ścianą. Na mierzącą 4810 m n.p.m. górę wyszli i zjechali w 12 godzin, bijąc swój dotychczasowy rekord o aż trzy godziny.
Alex uprawia skialpinizm. 12 -latek zdaje sobie sprawę, że jest to dosyć wymagający sport.
Na każdym szczycie mam taką wewnętrzną presję, że nie zawsze wszystko będzie pięknie i okej. Trzeba też patrzeć, że może się coś stać - mówi nam 12 -letni Alex.
Jak podkreśl jego tata Przemysław Piegza, to mimo wszystko bardzo niebezpieczne sport.
Każdy nasz błąd może się źle skończyć, ale chcę podkreślić, że nie jesteśmy niedoświadczeni. Jeśli ja wybieram się gdzieś w góry z Aleksem, to minimalizujemy niebezpieczeństwo to totalnego minimum. T nie jest tez tak że ja wczoraj zapiąłem sobie tarty i wyszedłem na Rysy. Ja mam trzydziestoletnie doświadczenie. Alex zaczął zjeżdżać od szóstego roku życia i w sezonie wykonujemy około dwudziestu zjazdów z różnych żlebów, czy ścian choćby w tatrach - opowiada Przemysław Piegza.
Największym marzeniem 12- letniego Aleksa jest wyprawa w Himalaje i zdobycie Mount Everestu. Czy powtórzy swój wyczyn z nartami? Posłuchajcie rozmowy z Alexandrem i Przemysławem Piegzą.
:: ROZMAWIAMY - Alexander i Przemysław Piegza:
Dyskusja: