BARWAŁD GÓRNY - Klub z Barwałdu stanął przed trudnym wyzwaniem - musi zabezpieczyć dach swojej siedziby na zimę. Koszt solidnego remontu to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Część środków udało się pozyskać ze środków zewnętrznych i od sponsorów. Niestety dużą część na remont dachu będą stanowić też pieniądze na bieżące funkcjonowanie klubu.
Z Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030 PROO na remont dachu otrzymaliśmy dofinansowanie w kwocie 10tys. zł. oraz 3,5tys zł z Rady Sołeckiej Barwałd Górny (środki Gmina Kalwaria Zebrzydowska). Możemy również liczyć na dodatkowe środki od naszych sponsorów jednak braknie nam kilka tysięcy na funkcjonowanie w najbliższych miesiącach - wyjaśniają działacze klubu.
Pomoc jest potrzebna teraz. Jak informują nas w klubie - póki co funkcjonują, ale jeśli stracą siedzibę - istnienie klubu stanie pod wielkim znakiem zapytania. Nie chcą bowiem wracać do sytuacji sprzed lat, gdy zawodnicy przebierali się w prowizorycznej szatni zrobionej ze starego autobusu. Wśród licznej grupy sportowców tutaj trenujących są przecież dzieci.
Zwracamy się do Was, a dokładnie do Ciebie o pomoc. Jeżeli możesz wpłacić 10, 5 czy nawet 1zł to też nam pomożesz, a jak nie możesz to udostępnij naszą prośbę. Może ktoś usłyszy nasze wołanie bo nie chcemy żeby sport w naszym rejonie i ten historyczny budynek upadł - piszą sportowcy z Barwałdu Górnego.
Utworzyli na ten cel zbiórkę na portalu zrzutka.pl TUTAJ.
Przypomnijmy. Obiektem klubowym WKS Żarek jest stary Dwór w Barwałdzie Górnym. Powierzchnia dachu wynosi ponad 400m2, a 2/3 jej powierzchni wymaga natychmiastowego działania ponieważ przypomina "ser szwajcarski". Klub co roku otrzymuje dofinansowanie z gminy na szkolenie młodych zawodników. Ma również kilku sponsorów, którzy w tym pomagają, a dodatkowo wspierają pierwszą drużynę seniorów. Ponadto, zawodnicy płacą comiesięczne składki członkowskie.
Jak zapewniają w klubie - z trudem wystarcza to na pokrycie bieżących rachunków. Dodatkowo siedzibę klubu dosięgła klęska powodzi, a wichury zniszczyły pokrycie dachu.
Mimo wszystkich problemów sportowcy będą grać do końca tej rundy.
Potem się zastanowimy czy jesteśmy w stanie pokryć ewentualne długi, które powstaną od listopada do lutego - mówią nam działacze klubu.
Dyskusja: