W środę (11.09) na powiatowych boiskach odbyły się półfinały na szczeblu podokręgu Wadowice. Kalwarianka podjęła na swoim boisku Tempo Białka.
Pierwsza połowa rozpoczęła się bez animuszu, jednakże im bliżej było gwizdka sędziego, tym większy zapał wstępował w zawodników. W 37 minucie po samobójczym golu (wrzutka z wolnego i ładne uderzenie głową... do swojej bramki) Marek Szymon oddaje prowadzenie MKS Kalwariance.
Drużyna z kalwarii niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trzy minuty później Michał Bigsa po asyście Szymona Peny wyrównuje. Druga połowa zaczyna się pięknym rajdem do bramki białczańskiego Tempa i wynik już w 46 minucie zostaje podwyższony przez Huberta Paździorko do 2:1. Od tego czasu Tempo zaczyna presję na bramkę Kalwarianki i w 60 minucie Krzysztof Bryła wyrównuje rezultat na 2:2.
Jednakże w 75 minucie po strzale na główką na bramkę ponownie Hubert Paździorko, ale dobitkę w pięknym stylu wykonuje Mateusz Oleksy ustalając wynik na 3:2 dla MKS Kalwarianki. Tym samym Kalwarianka awansuje do dalszej rozgrywki.
{gallery}KalwariaTempoMecz{/gallery}
W tym samym czasie w Meczy Halniaka Maków Podhalański z Orłem Ryczów, ten drugi zwycięża 0-2.
W finale spotkają się Orzeł Ryczów z Kalwarianką.
W czasie weekendu fani piłki nożnej także mogli przeżyć kilka ciekawych meczów.
W sobotę (7.09) w meczu z liderem Olimpia Zebrzydowsice na własnym obiekcie pokonuj pewnie drużynę Skawy Witanowice 3:0. Jest to trzecie zwycięstwo drużyny pod rząd pod wodzą Witolda Sikory po pierwszym falstarcie. Zmienia się też tym samym lider wadowickiej C klasy, którym aktualnie zostaje Zryw Lanckorona. Natomiast Kalwarianka przegrała na swoim boisku z LKS Żarki 0:1.
W meczu na szczycie wadowickiej A klasy podział punktów między lider i wicelidera. Przytkowice nie uciekły Wadowicom, a Skawa nie dogoniła Sokoła Mecz zakończył się wynikiem 1:1. (Fot. nadesłane)
{gallery}SkawaSokolPrzytkowice{/gallery}
Cedron Brody przegrał z Olimpią Chocznia 0:1. Stanisławianka Stanisław Dolny wygrała z Sokołem Frydrychowice 5:2.
Natomiast Żarek Barwałd Górny zremisował z Zaskawianką Wadowice 2:2.
W pierwszej połowie spotkania przewagę podczas 45 minut mieli goście z Zaskawia. Drugie 45 można zaliczyć na stronę WKS Żarka z plusem. Patrząc z całych 90 minut można powiedzieć, ze sprawiedliwy wynik chociaż mecz obfitował w wiele twardych zagrań, a sędzia zakończył mecz przy okazji pretensji jednej i drugiej strony o jego decyzję - relacjonuje spotkanie WKS Żarek Barwałd.
W niedzielę (8.09) Skawa Jaroszowice zremisowała z Leńczanką Leńcze. Natomiast Sosnowianka Stanisław Dolny przegrała z Nadwiślaninem Groniec 0:4.
Remis na boisku w Jaroszowicach ujmy nie przynosi, ale niedosyt jest i to spory. Szkoda że kolejny raz brakuje nam tego czegoś... hmm czy to kwestia szczęścia? Możliwe, bo kapitalny dzień miał bramkarz gospodarzy który kilkukrotnie ratował Skawę od utraty bramki a rywale swojego gola zdobyli po strzale z rzutu wolnego i z całym szacunkiem dla strzelca pewnie długo tego nie powtórzy. Nasza gra wyglądała naprawdę nieźle a ustawienie wybrane przez trenera sprawdziło się. Cały mecz to zdecydowana przewaga i ataki naszej drużyny ciągle jednak brakuje tego czegoś, żeby zacząć wygrywać mecze seriami a takowa jest potrzebna jeśli na poważnie myśli się o A klasie - mówią w LKS Leńcze.
}} Więcej informacji i zdjęć z tych meczów TUTAJ
Relacje z meczów i fotografie opracował portal Kalwaria24.pl
Dyskusja: