Tydzień temu na walnym zgromadzeniu w Relaksie Wysoka wybrano nowe władze. Dotychczasowy prezes Krzysztof Dziedzic ustąpił ze stanowiska. Nowym prezesem wybrano Sławomira Żaka, kierownika drużyny.
Do zarządu weszli jeszcze wiceprezes Andrzej Tokarz, skarbik Bogdan Szydłowski i sekretarz Łukasz Sarapata.
Zmiana sterników w klubie to jedno, a dalsze istnienie Relaksu to drugie. Od kilku tygodni mówi się, że drużyna z Wysokiej, która w zeszłym sezonie wygrała A Klasę i awansowała do V Ligi, podzieli los Iskry Kleczy i wycofa się z rozgrywek.
Okazuje się, że taki scenariusz jest nie tyle bardzo prawdopodobny, ale już niemal pewny.
Nie widzę teraz możliwości, byśmy mogli podjąć rozgrywki na wiosnę. Z naszej drużyny faktycznie w przerwie zimowej odeszli wszyscy zawodnicy. Mamy jedynie ośmiu juniorów. Formalnie nie złożyliśmy jeszcze wniosku do OZPN, ale nie mamy innego wyjścia - przekazał nam nowy prezes klubu Sławomir Żak.
Jak dodał, jedyną nadzieją klubu jest teraz odbudowa pierwszej drużyny w przyszłości i udział w niższej klasie rozgrywkowej na jesień. To by oznaczało, że Relaksowi Wysoka grozi degradacja o dwa szczeble do B Klasy.
Drużyna z Wysokiej wycofa się z ligi w sytuacji, w której po rundzie jesiennej osiągnęła jako beniaminek całkiem dobrą pozycję.
Obecnie zajmuje siódmą pozycję w okręgówce, miała na koncie siedem wygranych meczów, sześc przegranych i jeden remis. W zeszłym sezonie wygrała A klasę z takimi drużynami jak Sokół Przytkowice, Biabia Góra Sucha Beskidzka, czy Skawa Wadowice.
Relaks Wysoka jest drugą drużyną z gminy Wadowice, która rezygnuje w tym sezonie z rozgrywek w okręgówce. Jesienią z gry wycofała się Iskra Klecza.
Dyskusja: