W dobrych nastrojach powrócili z Krakowa koszykarze Skawy. Po dramatycznej końcówce pokonali Cracovię jednym punktem. Po tej wygranej odetchnęliśmy z ulgą, bo mieliśmy już dosyć wymyślania tytułów, określających kolejne porażki siatkarskiej i koszykarskiej Skawy...
Zaledwie 40 punktów w trzech setach zdobyły siatkarki Skawy, przegrywając 0:3 na AGH. To był ostatni mecz rundy zasadniczej, ale dla obu drużyn sezon się jeszcze nie kończy. Krakowianki zagrają o 1. ligę, z kolei wadowiczanki czekają jeszcze przynajmniej trzy mecze w fazie play-out z Zatorem.
Tak dużej rewolucji kadrowej nie było w Skawie od 2009 roku, kiedy po odejściu czołowych zawodników w klubie rozpoczął się kryzys, który trwa do dziś. Po siedmiu latach sytuacja się powtarza. Czy tym razem wyjdzie to Skawie na dobre?
W sporcie nie ma miejsca na sentymenty. Przekonali się o tym koszykarze Skawy, którzy zostali pogrążeni przez swojego byłego kolegę z zespołu. Wychowanek Skawy przyjechał do Wadowic ze swoim nowym klubem i zaprezentował miejscowym kibicom pokaz efektownej koszykówki.
W ciągu dwutygodniowej przerwy trener Gacek odmienił wadowickie siatkarki, które w porównaniu do ostatniego meczu z Zatorem, poprawiły każdy element gry. Mecz rozpoczął się znakomicie, ale do zwycięstwa zabrakło zimnej krwi w końcówkach setów.
To nie żarty. Po ośmiu porażkach z rzędu siatkarki nareszcie wygrały mecz, pokonując w... sparingu Zalew Świnna Poręba. W sobotę zagrają u siebie z żądnym rewanżu PZPS Szczyrk. Wydarzeniem weekendu będzie jednak powrót na wadowicki parkiet Konrada Mamcarczyka.
Skawa Wadowice jest największą ofiarą podziału środków z wadowickiej gminy na sport. Piłkarze stracili 54 000 zł, siatkarki nie zyskały nic, a pingpongiści mogą chyba zapomnieć o marzeniach o II lidze. Prezes Skawy w szczerych słowach skomentował tę sytuację.
Wychowanek Astry Spytkowice i były piłkarz Skawy Wadowice nie zagra na wiosnę w ekstraklasie. Działacze Ruchu Chorzów zesłali 23-letniego piłkarza do rezerw i wystawili go na listę transferową. Po Szewczyka zgłosił się już klub z pierwszej ligi, który zaprosił go na testy.
Tylko 48 punktów przez cały mecz zdobyli koszykarze Skawy w starciu z Politechniką Świętokrzyską Kielce. Z taką skutecznością nie da się nawiązać równej walki z liderem, który nie musiał się namęczyć, aby wywieść z Wadowic komplet punktów.
Moim marzeniem jest awans ze Skawą do II ligi – mówił nam w ubiegłym roku Konrad Mamcarczyk. „Król rzucających" poprzedniego sezonu w III lidze będzie mógł teraz spełnić to marzenie, ale w barwach innej drużyny, ponieważ od stycznia gra dla Politechniki Krakowskiej.
Półtora roku czekały siatkarki z Zatora na historyczne zwycięstwo w 2. lidze. Przez dwa sezony przegrały 30 meczów z rzędu, dostając lanie od każdego zespołu. W końcu jednak przyjechały do Wadowic i... rozbiły naszą drużynę do zera. Szkoda kibiców, którzy licznie zjawili się na trybunach z nadzieją na pierwszą wygraną w tym roku.
Już w sobotę na hali w czwórce siatkarki Skawy zagrają derby z Zatorem. Dla układu tabeli ten mecz nie ma większego znaczenia, bo oba zespoły i tak skazane są na baraż o pozostanie w II lidze. – To będzie jednak ważny mecz, bo oba zespoły grają o przewagę psychologiczną – wyznaje trener Gacek.
260 kilometrów w trudnych zimowych warunkach musiały pokonać nasze siatkarki, aby dotrzeć na mecz do Jarosławia. Do busa na to mecz wsiadło zaledwie osiem zawodniczek, które nie miały większych szans na nawiązanie równej walki walczącym o awans z rywalem.
Kilka miesięcy temu usłyszał bolesny wyrok z ust lekarza – definitywny zakaz uprawiania wyczynowego sportu. Dla 20-letniego piłkarza, który praktycznie urodził się w korkach, to był potężny cios. Jego historia pokazuje jednak, że wszystko w życiu jest możliwe...
W sobotę siatkarki, a w niedzielę koszykarze Skawy - otrzymali porządny łomot od drużyny z Wieliczki. Miejscowy Regis wygrał z naszą Skawą różnicą prawie 40 punktów, poprawiając nieco nastroje swoim kibicom po porażce urodzonego w Wieliczce Artura Szpilki.