W poprzednim sezonie strzelił dla Skawy aż 35 bramek, zostając królem strzelców okręgówki. Na jesień dorzucił 9 goli, dzięki którym wadowiczanie wciąż liczą się w walce o utrzymanie. Teraz jego bramki w niedzielnym meczu Skawy w Ryczowie mogą spuścić wadowicki klub do A klasy.
Wspólnymi siłami reaktywowaliśmy męską koszykówkę w Wadowicach, dlaczego więc nie miałoby się udać z siatkarzami? Jest szansa, że po sześciu latach przerwy ponownie będziemy emocjonować się rozgrywkami III ligi siatkówki mężczyzn. Tym razem jednak (raczej) nie pod szyldem Skawy.
Siedem goli, zwroty akcji i emocje do ostatnich minut – dawno już na stadionie Skawy nie oglądaliśmy tak dobrego meczu. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale wadowiczanie pokazali, że jeszcze za wcześnie zdegradowano ich do A klasy – Dopóki piłka w grze, będziemy walczyć – zapowiada trener.
Trzech Senegalczyków, dwóch Nigeryjczyków, Kameruńczyk i Ukrainiec - zagrało w sobotę w IV lidze na murawach Kalwarianki i Sosnowianki. Jeszcze kilka lat temu obcokrajowiec na lokalnych boiskach budził sensację, teraz sprowadzanie piłkarzy z zagranicy już do IV ligi staje się normalnością...
Przed tą kolejką piłkarze Iskry mieli jeszcze małe szanse na awans, z kolei w szeregach Skawy tliły się nadzieje na utrzymanie. Niestety, Iskra grała w piłkę, ale to rywale strzelali gole, z kolei Skawa została spalona na Żarkach. Z wygranych cieszą się za to w Choczni i Wysokiej, która z wyniku 0:1 wyszła na 4:1!
Aż 10 zespołów z powiatu wadowickiego zaliczyłoby spadek do niższej ligi, gdyby sezon zakończył się już dziś. Faktycznie jednak pewny degradacji jest tylko Beskid, a pozostała „dziewiątka", w tym nawet Skawa, wciąż ma realne szanse na utrzymanie, o czym w dużej mierze zadecyduje "efekt domina".
Mariusz Kondak z Wadowic oraz Michał Szewczyk ze Spytkowic robią wszystko, aby uratować swoim drużynom I-ligę. „Mario" udanie zadebiutował w roli asystenta trenera Chojniczanki, natomiast „Szewa" strzelił już dwa piękne gole dla MKS Kluczbork (video), a ostatnio trafił do „11" kolejki.
Dziesięć bramek padło w sobotę na boiskach „nad Skawą". W Jaroszowicach królem murawy był Tomasz Mikołajczyk, Zaskawiance nie przyniosły szczęścia nowe stroje, a „na Błoniach" Skawa Wadowice przegrała kolejny mecz „o życie" i już tylko chyba najwierniejsi kibice wierzą w utrzymanie.
Jedni preferują atak pozycyjny, drudzy grę z kontrataku. Jedni grają o spokój, drudzy o życie. I jedni i drudzy są w dobrej formie i zapowiadają walkę o trzy punkty. Dlatego derby Iskry z Kalwarianką zapowiadają się wyjątkowo ciekawie. Kluczem do wygranej Kleczy może okazać się... ładna pogoda.
Taki prezes to prawdziwy skarb! Włodarz Dębu Tomice Tomasz Dyrcz zagrał ostatni kwadrans meczu w Choczni i uratował swojej drużynie remis. Podobnego wyczynu chciał dokonać prezes Skawy Bogusław Jamróz, ale nie zdołał zapobiec kolejnej bolesnej porażce.
Jest twórcą największego sukcesu w historii Iskry - awansu do IV ligi. To w dużej mierze dzięki niemu Klecza ma teraz czołowy zespół w powiecie. W sobotę po raz pierwszy stanie jednak po drugiej stronie barykady – Zrobię wszystko, żeby Maków pokonał Iskrę. – zapowiada Krzysztof Wądrzyk.
Pierwsze piłkarskie kroki stawiał „na betonie" pod Skarpą. Później próbował swoich sił w Zawadce i Skawie Wadowice, a następnie jako trener w Karolu Wadowice. W końcu postanowił zostać analitykiem i coraz bardziej się rozkręca. Właśnie został asystentem trenera w Chojniczance Chojnice.
300, 400, a może nawet 500 kibiców oglądało derbowy mecz Sosnowianki z Iskrą Klecza. Pasjonujące widowisko zakończyło się sprawiedliwym remisem. W drużynie gospodarzy zadebiutował Kameruńczyk Paolo Mouegni. Tymczasem Skawa przegrywa już nawet z Paszkówką...
- Jedziemy do Stanisławia po trzy punkty. Nie wyobrażam sobie innego wyniku, jak nasze zwycięstwo – zapowiada przed powiatowymi derbami Filip Niewidok. W niedzielę mogą trzeszczeć kości, bo czekają nas jeszcze derby w sąsiedniej Paszkówce, gdzie wybierają się piłkarze Skawy.
Darmowe kiełbaski i losowanie klubowych szalików były największymi atrakcjami podczas meczu Skawy z Sołą Łęki. Licznie przybyli kibice nie zobaczyli żadnej bramki. Bez goli zakończył się również mecz Iskry w Michałowicach. Chyba nie po to przychodzi się na mecze...