Po raz pierwszy zamiar wprowadzenia tzw "bonów edukacyjnych" w gminie Wadowice kandydat na burmistrza ogłosił podczas debaty w Radiu Kraków w zeszłym tygodniu.
Po kilku dniach okazuje się, że Bartosz Kaliński z pomysłu się nie wycofuje. Co więcej, na swoim Facebooku zdradził, o co konkretnie chodzi.
Uważam, że musimy wyrównać szanse edukacyjne dla dzieci w szkołach i pomóc tym rodzicom, którzy chcą rozwijać talenty swoich pociech. Bony Edukacyjne w wysokości 500 zł na rok, na każde dziecko w podstawówce pozwolą rodzicom sfinansować dodatkową edukację poza szkołą, zajęcia sportowe, artystyczne, rehabilitacyjne, korepetycje itd. Rodzice otrzymają bony, którymi będą mogli zapłacić za te dodatkowe zajęcia podmiotom, stowarzyszeniom, szkołom czy nawet nauczycielom - twierdzi Bartosz Kaliński.
Kandydat zapowiada, że jeśli wygra wybory na burmistrza gmina pod jego rządami utworzy w budżecie Fundusz Edukacyjny w wysokości ok. 1,8 mln zł rocznie. Ze wstępnych analiz wynika, że programem może zostać objętych aż 3500 dzieci w gminie w Wadowicach.
Uprawnionymi do odbioru bonów będą rodzice i opiekunowie każdego dziecka z gminy Wadowice, które uczęszcza do podstawówki. Uprawnionymi do wypłaty pieniędzy będą podmioty realizujące zadania edukacyjne na terenie gminy. Najważniejszą inwestycją każdego rodzica była, jest i będzie przyszłość jego dzieci. Jako rodzic wiem, że możemy to zrobić - twierdzi Kaliński.
Bartosz Kaliński jest kandydatem PiS w wyborach na burmistrza Wadowic. PiS zarejestrowało w sobotę w Wadowicach kandydatów na radnych we wszystkich czterech okręgach coraz swoje kandydata na burmistrza, czyli właśnie Kalińskiego.
Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało przed wyborami w 2015 roku wprowadzenie programu socjalnego 500 Plus i po objęciu władzy w kraju słowa dotrzymało. Czy ewentualna wygrana Kalińskiego rzeczywiście uprawdopodobnia wprowadzenie w Wadowicach nowego lokalnego programu pomocy dla rodziców?
Jego pomysł spotkał się z zainteresowaniem wyborców, niektórzy pytają skąd weźmie pieniądze. Kandydat odniósł się do tego w poniedziałek na Facebooku.
W mojej ocenie, w naszej gminie na koniec zeszłego roku z powodu partactwa zostało ponad 20 mln złotych niewykorzystanych pieniędzy. Czy lepiej, żeby pieniądze leżały na koncie urzędu? Program który proponuję nie będzie kosztował nawet połowy tej kwoty przez całą kadencję - pisze kandydat na burmistrza Bartosz Kaliński.
W innym miejscu wskazuje też konkretnie komu zabierze pieniądze w budżecie miasta na program wsparcia nauki dla dzieci.
Zabierzemy prawnikom, oddamy dzieciom - kwituje Kaliński nawiązując w ten sposób do wysokich kosztów, jakie gmina Wadowice obecne wydaje na różne kancelarię prawne i zatrudnianie prawników w urzędzie.
Dyskusja: