To jeden z najdłużej urzędujących samorządowców w powiecie wadowickim. Jan Wacławski, wójt Stryszowa, rządzi gminą od 25 lat. Dlaczego więc zdecydował się przerwać swoją "służbę"?
Jak donosi Małopolska Kronika Beskidzka wójt stwierdził, że ma już tyle lat, że warto pójść na emeryturę. Jednak głównym powodem ma być "centralizacja władzy w Polsce i zmniejszanie kompetencji samorządów".
Tymczasem w gminie Stryszów zarejestrowały się cztery komitety wyborcze. O swoje miejsca w samorządzie walczyć będzie więc: KWW Jakuba Kwartnika, KWW Mała Ojczyzna Wspólna Sprawa reprezentowany przez Jolantę Radwan, KWW Nasza Gmina Stryszów, gdzie pełnomocnikiem wyborczym będzie Paulina Adamczyk oraz KWW Twój Samorząd, którego pełnomocnikiem jest Grzegorz Nenko.
Przypomnijmy, że niedawno swoja rezygnację z kandydowania ogłosił także wójt sąsiadującego ze Stryszowem Mucharza, Wacław Wądolny. 70-letni samorządowiec wyraził swoje zaniepokojenie tym, co dzieje się wokół zbiornika Świnna Poręba.
Czuję, że to co miałem zrobić, już zrobiłem. Teraz gdy widzę, co się dzieje wokół naszego zbiornika i zapory mam już dosyć. Gminy nie mają wpływu na zagospodarowanie tego terenu, który zajmuje znaczny obszar. To użeranie się z decydentami w Warszawie zaczyna być już męczące. Lata też lecą i nadchodzi czas, gdy trzeba przejść na emeryturę - powiedział nam wójt Wacław Wądolny.
Dyskusja: