Samorządowiec pozostaje przy swoim nadal zamierza "blokować"inwestycję GDDKiA w obecnym przebiegu przez południowe tereny Wadowic. Mimo iż Beskidzka Droga Integracyjna uzyskała już decyzje środowiskową na centralnym szczeblu (GIOŚ), wcześniejszą Klinowski zaskarżył i przegrał, to teraz wymyślił, że pójdzie dalej.
Decyzję środowiskową Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska można było zaskarżyć do sądu administracyjnego.
Dbając o przyszłość naszej gminy i wypełniając obietnicę złożoną wyborcom w 2014 roku zaskarżyłem decyzję środowiskową ws. przebiegu BDI przez Wadowice - poinformował swoich fanów na Facebooku burmistrz Mateusz Klinowski.
Niewątpliwie oznacza to wieloletnią batalię prawną przed sądem administracyjnym.
Choć samo zaskarżenie nie wstrzymuje teoretycznie planowania budowy BDI, to jednak w praktyce nie poprawia już i tak "zepsutego klimatu" wokół tej inwestycji. Planowanie budowy ekspresówki z Głogoczowa do Bielska-Białej przez Wadowice trwa już od 2008roku.
Tymczasem według opinii obecnych posłów w sejmie z naszego regionu takie działanie spowoduje, że inwestor czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie będzie miała możliwości uzyskania finansowania od rządu na budowę drogi, jeśli ta ciągle będzie blokowana przez Wadowice.
Potwierdził to minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który w czerwcu na spotkaniu w Bielsku - Białej powiedział, że budowa tak dużej drogi wymaga jednoznacznej zgody samorządów.
Wadowice w swoim blokowaniu rządowej inwestycji są osamotnione. Pozostałe gminy leżące na szlaku budowy BDI chcą jak najszybszej realizacji.
Burmistrz Andrychowa Tomasz Żak zgłosił w Sejmie pomysł, by rozpocząć budowę trasy bez Wadowic i doprowadzić ją do granic tej gminy. Takie rozwiązanie nie było tej pory rozważane. Jego realizacja oznaczałaby katastrofę dla miasta na Skawą z jednym mostem, które już w tej chwili jest zakorkowane.
W ostatnich dniach odczuli to mocno kierowcy. W Wadowicach zamknięto przejazd przez centrum i doprowadziło to do nasilenia się korków na obwodnicy i drogach krajowych.
Dyskusja: