Po dwóch latach, odkąd burmistrz Mateusz Klinowski i jego stowarzyszenie "Wolne Wadowice" zaskarżyli decyzję środowiskową dla BDI do GDOŚ i tym samym zablokowali jej dalsze projektowanie, mamy rozstrzygnięcie instancji odwoławczej. Rozstrzygnięcie organu odwoławczego jest pozytywne dla wyznaczonego przez inwestora przebiegu trasy ekspresówki z Krakowa do Bielska - Białej.
Po wydaniu decyzji GDOŚ z dnia 2 lipca 2018 r. inwestor dysponuje ostateczną decyzją o środowiskowych uwarunkowaniach i może występować o kolejne decyzje wykonawcze niezbędne w celu realizacji przedsięwzięcia - czytamy w zawiadomieniu GDOŚ wysłanym don naszej redakcji.
Jak się dowiadujemy, GDOŚ utrzymało poprzednie decyzję w mocy, uchylając jedynie niektóre fragmenty. Dla przebiegu BDI najważniejsze ma jednak znaczenie, że trasa projektowanej ekspresówki się nie zmieni. Będzie przebiegać, przez południowe tereny gminy Wadowice, a nie jak chciał burmistrz Klinowski przez północne tereny Natura 2000.
W ramach postępowania w GDOŚ rozpatrzono wnioski i zarzuty wniesione przez odwołujących się w tym właśnie: Górnośląskie Towarzystwo Przyrodniczego im. Andrzeja Czudka, Stowarzyszenie „Inicjatywa Wolne Wadowice" i burmistrza, reprezentującego gminę Wadowice).
W swoim rozstrzygnięciu z dnia 2 lipca GDOŚ zmieniła lub uszczegółowiła brzmienie części warunków określonych dla planowanego przedsięwzięcia tak by zabezpieczyć interesy mieszkańców w tych terenów.
Inwestorowi nałożono wymóg zbadania przed rozpoczęciem robót stanu budynków i dróg znajdujących się w zasięgu oddziaływania budowy. Określono zakresu zadań realizowanych przez ustanowiony nadzór przyrodniczy (w tym na etapie projektowania niektórych rozwiązań, a także w ramach kształtowania i wykonywania nasadzeń, niezbędnej ingerencji w cieki i likwidacji zbiorników wodnych i in.) oraz wymagań co do specjalności osób pełniących ten nadzór;
Zmiany dotyczą też warunków dotyczących sposobu prowadzenia robót mających na celu ochronę drzew i krzewów, siedlisk podmokłych, osobników zwierząt zasiedlających tereny sąsiadujące z terenem przedsięwzięcia. Zmieniono wymagania co do lokalizacji oraz sposobów wygrodzenia drogi na etapie realizacji i eksploatacji przedsięwzięcia, kompensacji przyrodniczej w zakresie siedlisk zinwentaryzowanych gatunków dziuplaków oraz siedlisk rozrodczych płazów oraz terminów i warunków odnoszących się do harmonogramu robót budowlanych, minimalizujących oddziaływania skumulowane na faunę i stan cieków.
GDOŚ zmienił też warunki przystosowania dodatkowych obiektów i zwiększenia liczby przejść dla zwierząt, a także wymagań odnoszących się do ich parametrów i zagospodarowania oraz sposobu zabezpieczenia urządzeń drogowych przed przedostawaniem się do nich małych zwierząt bez możliwości ich opuszczenia.
Wprowadzono też zmiany w decyzji dotyczące ponownej oceny oddziaływania na środowisko, która zostanie przeprowadzona w oparciu o szczegółowe rozwiązania uwzględnione w projekcie budowlanym w tym m.in. w zakresie: zabezpieczeń akustycznych, nasadzeń, wygrodzeń, oddziaływania na krajobraz, sposobu wykonania i zagospodarowania siedlisk w ramach kompensacji przyrodniczej, wygrodzeń.
Decyzja GDOŚ wydana przedwczoraj nie jest jeszcze prawomocna, a stronom przysługuje do 30 dni odwołanie się od niej do sądu administracyjnego.
Czy burmistrz Klinowski skorzysta z tego prawa? Zdaniem zwolenników tej inwestycji, to by oznaczało zablokowanie na kolejne 2-3 lata możliwości uzyskania pozwolenia na budowę ekspresówki dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych Autostrad.
Dyskusja: