Na zakończenie nabożeństwa przed ołtarz wychodzi wiceburmistrz Wadowic Ewa Całus z Kluczborka i zaczyna dziękować. Dziękuje opiekunom, nauczycielom, nikogo nie wymienia z nazwiska. Na koniec jednak wymienia pewną osobę.
Nie byłoby nas tutaj, gdyby nie pan burmistrz Mateusz Klinowski, który inspiruje nas do tego, byśmy dziedzictwo Jana Pawła II uczcili w sposób najważniejszy - mówi z ołtarza do dzieci wiceburmistrz Ewa Całus.
Księża z koncelebry patrzą na siebie z niedowierzaniem. Mikrofon przejmuje biskup Roman Pindel. W odpowiedzi na te słowa, które właśnie padły w tym gotyckim prezbiterium pamiętającym dynastię Piastów, dzieci słyszą coś takiego:
Dość często bywa tak, że ktoś buduje, i to w sposób bardzo łatwy, pomnik, napisy, nagrody. Ale o wiele trudniej być człowiekiem, który zrozumiał myśl papieża Jana Pawła II i stara się ją wcielać - zauważa niespodziewanie biskup Roman Pindel.
I pewnie tu jest ten moment, gdy po prostu, po ludzku zaczynamy współczuć wiceburmistrz Całus, że tak gładko wpakowała się w kabałę, bo trochę jak w przysłowiu: "Ubrał się diabeł w ornat i na mszę dzwoni". Czy chodzi zatem o tego samego Klinowskiego, który w przeszłości pisał o Janie Pawle II, że...: „w encyklikach pisał głupoty", „wspierał hierarchów pedofilów", „posługiwał się nadmiernymi uproszczeniami, jak chociażby 'cywilizacja śmierci', co rodziło pogardę do człowieka. Siał więc nienawiść" (Mateusz Klinowski).
Tymczasem wracamy do kościoła w Wadowicach, a tam zabawa trwa dalej.
W pewnym mieście właśnie taki człowiek zbudował pomnik papieżowi. Ludziom ustanowił nagrodę Evangelium Vitae, to ważny dokument papieża. I zaczął ją rozdawać, tę nagrodę Evangelium Vitae. Ale sam był człowiekiem, który żył absolutnie sprzecznie z tym nauczaniem, które jest zawarte w Evangelium Vitae. Ktoś w końcu uświadomił temu człowiekowi, że to jest narzędziowe traktowanie papieża. Najpierw życie, a później ewentualnie można by dawać nagrody. Dobrze, że organizujemy tego typu wydarzenia, jak dzisiejsze. Ale jeszcze lepiej byłoby, gdyby myśl papieża Jana Pawła II, nazywanego Wielkim, rzeczywiście była realizowana w naszym życiu. - kończy swoją naukę biskup Roman Pindel.
Jak myślicie, czy dzieci zrozumiały, co się tutaj właśnie wydarzyło?
Dyskusja: