Józef Brynkus, poseł z Wadowic ugrupowania Kukiz'15, ćwierka do nas na Twitterze o wywiadzie, który ukazał się na jego stronie internetowej, a który przeprowadził z nim Michał Frączek z portalu Narodowcy.net. Zostawmy te wszystkie narodowe kwestie, nas zainteresowało tylko jedno pytanie. Będzie kandydował na burmistrza w 2018, czy nie będzie? Kawa na ławę.
A dlaczego mam myśleć, czy nie myśleć o kandydowaniu. Ja myślę przede wszystkim o Wadowicach, jak się staczają. Burmistrz Klinowski to pomyłka pod każdym względem. Ani ideowo, ani gospodarczo nie nadaje się na to stanowisko. Jedyny pozytywny efekt jego działalności to więcej osób zbierających śmieci w mieście . I pewnie na stanowisko szefa MPO się nadaje, ale nie na stanowisko burmistrza. Zresztą chyba stanowisko szefa MPO odpowiadałoby mu, bo wbrew prawu uczynił siebie członkiem Rady Nadzorczej spółki EKO - mówi w wywiadzie poseł Józef Brynkus.
Dobra. Polityk Kukiz'15 chyba na serio myśli o kandydowaniu, bo dokładnie rozgląda się po Wadowicach.
Poza tym proszę zobaczyć ile w Wadowicach jest powierzchni do wynajmu i to w miejscach atrakcyjnych. Kolejna sprawa to pomysły na BDI, woonerfy i inne ekologiczne smogi (smoki) - dodaje w wywiadzie.
Liczy się też z konkurencją innych, a ci wiadomo...
Wiem, że jest kilku kandydatów, którzy chętnie widzieliby się, bądź ich środowiska widziałyby ich, na stanowisku burmistrza Wadowic. To oczywiście jest prestiż i odpowiedzialność przy tym. A jakie jest ich doświadczenie dotychczasowe – marne. Przede wszystkim też nie potrafią być odważnymi ludźmi. Boją się reagować na patologie występujące w środowisku lokalnym. Ja to robię, bez względu na to, że wylewa się często na mnie tzw. hejt. Co to za kandydat, który nie reaguje na głupie pomysły burmistrza dotyczące choćby herbu Wadowic. Albo reaguje wtedy, gdy ktoś za niego coś zrobi - powiedział Józef Brynkus.
Cóż, im dalej brniemy w cytaty z Józefa Brynkusa tym mniej wiemy. Więc, jak to jest? Będzie kandydował na burmistrza, czy też nie?
A o moim kandydowaniu zadecydują ludzie. Inna sprawa to to, że tak naprawdę współczuję nowemu burmistrzowi Wadowic. Posprzątanie miasta – przy stajni Augiasza to działanie dla 10 Herkulesów, a nie dla jednego. Liczę na radnych, czas na zahamowanie zapędów burmistrza. Bo jak tego nie zrobią, to miasto się przez wiele lat nie podniesie - uważa Józef Brynkus.
Wygląda na to, że na jasną deklarację będziemy musieli jeszcze poczekać. Z innej beczki. Ugrupowanie Kukiz'15 podobnie jak PiS również szykuje się już do wyborów samorządowych, a sam Józef Brynkus podjął już starania, by zebrać na przyszły rok drużynę. Zachęca młodych ludzi do startowania z list Kukiz'15 do wszystkich szczebli wyborów samorządowych. Jeśli ktoś chce do niego dołączyć, może to zrobić zgłąszając się do biura poselskiego na ulicy Mickiewicza w Wadowicach.
Dyskusja: