Zwykły dzień w Wadowicach, czwartek 26 października 2017 roku, który przejdzie do historii światowej nauki, bo oto właśnie w tym mieście, jeden człowiek dokonał zaskakującego odkrycia z pogranicza fizyki kwantowej, a tym samym uzyskał empiryczny dowód na coś, co fizycy podejrzewali już od dawna.
Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski zakrzywia i przestrzeń, i czas. Obserwując problem smogu w Małopolsce doszedł do wniosków, które są co najmniej tak rewolucyjne jak teoria względności Alberta Einsteina.
Dzięki całkowitemu zakazowi spalania węgla, który zacznie obowiązywać od 2019 roku, Kraków już jest zieloną wyspą w morzu smogu! Jakich jeszcze dowodów potrzebujecie? Również w Wadowicach zasługujemy na czyste powietrze! - ogłosił na Facebooku.
Czy to w ogóle możliwe, by coś, co wydarzy się w przyszłości, miało skutki już dziś?
Zdaniem burmistrza Wadowic najwyraźniej tak. Kraków dał przykład. Dzięki uchwale, która obowiązuje gdzieś tam w przyszłości, już dziś problem smogu w tym mieście został rozwiązany. Tydzień temu Klinowski zaproponował, by wprowadzić w Wadowicach „całkowity zakaz palenia węglem", bo tylko tak można rozwiązać problem smogu. Potrzebujecie jeszcze jakichś dowodów?
Komitet Noblowski powinien z pełną powagą pochylić się nad tą teorią. Tym bardziej, że mamy tutaj do czynienia z zagadnieniami z mechaniki kwantowej, z którą ludzkość nie może sobie poradzić od czasów Einsteina. Fizycy już od dawna podejrzewali, że przyszłość ma wpływ na teraźniejszość, ale nie mieli dowodów.
Wiemy, że przeszłość to punkt wyjścia dla teraźniejszości, ale czy przyszłość jest w stanie wpływać na to, co dzieje się obecnie? Zgodnie ze zdrowym rozsądkiem chyba nie, bo przyszłości jeszcze nie ma. Niektórzy uczeni twierdzą jednak, że jest inaczej. Przynajmniej w świecie kwantowym. Najciekawsze w tych koncepcjach wydaje się to, że przyszłość może oddziaływać na teraźniejszość.
Według zwolenników tzw. blokowej teorii wszechświata punkt zwany "teraźniejszością" nie różni się zupełnie od punktów, które nazywamy przeszłością czy przyszłością. Mówiąc prościej, to co istnieje teraz współistnieje z tym, co było i co dopiero będzie.
Dr Bradford Skow z Massachusetts Institute of Technology tłumaczy to w następujący sposób.
Jesteśmy rozciągnięci w czasie, tak samo jak w przestrzeni – twierdzi Skow.
I na koniec... wracając do "zielonej wyspy", jaką jest już dziś Kraków. Trudno nam to zweryfikować, bo w przeciwieństwie do burmistrza Wadowic nie mieszkamy w Krakowie. Miejscowe źródła donoszą, że nie do końca jest tak, jakby chciał nasz włodarz.
W środę w nocy na wszystkich ośmiu stacjach pomiarowych zostały przekroczone dopuszczalne normy stężenia pyłów. Wraz ze świtem było coraz gorzej. Sprawdzajcie regularnie stężenia i uważajcie na siebie!
Opublikowany przez Łukasz Gibała na 19 października 2017
Dyskusja: