Manifestacja KOD-u "Jezus był uchodźcą" już za nami. Tłumów podobno nie było. Oficjalnie... bo lało. Tymczasem będzie odpowiedź. Swoją pikietę organizuje w tym tygodniu Młodzież Wszechpolska. Miejsce akcji już tradycyjnie- rynek, godz 17, ten piątek.
Nie pozwolimy, by w papieskim mieście miały miejsce proimigracyjne i bluźniercze happeningi - "Jezus był uchodźcą". Pokażmy, że silne, konserwatywne wartości są ostoją tego miasta. Co z Polakami na Litwie, na Ukrainie? Co z licznymi biednymi rodzinami? Z samotnymi matkami? Musimy pomagać swoim RODAKOM, dopiero potem możemy myśleć o ludziach odmiennych nam kulturowo i cywilizacyjnie. Nie możemy pozwolić, by lewackie akcje były podwaliną polityki proimigracyjnej! - zachęca w informacji przesłanej do redakcji Michał Frączek z Młodzieży Wszechpolskiej.
Wygląda na to, że temat uchodźców w Wadowicach to taki samograj, w którym dobrze czują się aktywiści dwóch stron sceny polityczno-ideologicznej kraju.
Warto też tutaj przypomnieć obu stronom tego sporu, że jeśli chodzi o to, czy Jezus był uchodźcą, to nadal rzecz wydaje się nierozstrzygnięta. Co więcej, być może nawet obie strony tej dyskusji mają rację. W tej sprawie nawet ewangeliści nie są zgodni. Z jednej strony mamy bowiem wersję świętego Mateusza, a z drugiej świętego Łukasza.
Tak więc, dla ekspertów podbijamy temat.
JEZUS BYŁ UCHODŹCĄ!
Tezę o uchodźstwie Jezusa zwolennicy KOD udowadniają cytatem z ewangelii św. Mateusza:
Gdy oni [Mędrcy ze Wschodu – red.] odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: Z Egiptu wezwałem Syna mego - Mateusz 2,13-15, Biblia Tysiąclecia.
W ewangelii Mateusza trzej „Mędrcy ze Wschodu" przybyli do Heroda, króla Judei, z wieścią, że spodziewają się narodzin Mesjasza, przyszłego króla żydowskiego i chcą go odnaleźć, by „oddać mu pokłon".
Herod „przeraził się", ale nie zdradził się z tym Mędrcom. Po zasięgnięciu opinii kapłanów i uczonych skierował ich do Betlejem, gdzie według przepowiedni miał się urodzić Chrystus.
Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon – miał im powiedzieć (Mt 2,8).
Gdy zorientował się, że „Mędrcy go zawiedli", nakazał wymordować w Betlejem wszystkich chłopców w wieku do dwóch lat. Święta Rodzina uniknęła jednak rzezi dzięki ostrzeżeniu anioła.
JEZUS NIE BYŁ UCHODŹCĄ!
A teraz wersja św. Łukasza. W jego opowieści o dzieciństwie Jezusa nie ma mowy o mordowaniu niemowląt, ani o ucieczce do Egiptu.
Jezus urodził się w drodze, ale z Nazaret do Betlejem. Jego rodzice przyjechali do Betlejem, by wziąć udział w spisie powszechnym zarządzonym przez Oktawiana Augusta
W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Wybierali się więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna - Łukasz, 2,1-7, Biblia Tysiąclecia.
Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż "nie było dla nich miejsca w gospodzie".
Dyskusja: