Wadowice i Kalwaria Zebrzydowska obsługiwać będą mieszkańców powiatu wadowickiego w ramach nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej. To fakt. Spora cześć Andrychowian nie potrafi tego zaakceptować, a w ich imieniu, na ostatniej sesji rady miasta wypowiadali się radni.
W dyskusji dało się słyszeć zdania, że samorząd za mało zrobił, by zatrzymać tę usługę na terenie gminy. Wśród radnych zasiedli jednak przedstawiciele ośrodków zdrowia działających w Andrychowie, m.in. Ryszard Paprocki, prezes spółki prowadzącej prywatną przychodnię „Przy Basenie", która jako jedyna prowadziła do tej pory nocną i świąteczną opiekę lekarską. Swój list przesłał też Mirosław Cichor, prezes drugiej prywatnej przychodni VENA.
Zarówno jeden jak i drugi wskazywali na bardziej prozaiczny problem z dyżurami nocnymi. To brak lekarzy chętnych do pracy w nocy i czasie świąt. Z tym problemem boryka się dziś w Polsce wiele ośrodków zdrowia. Nawet przychodnie w Wadowicach, zwłaszcza pediatryczne, asekurują się lekarzami dojeżdżającymi na przykład z Krakowa.
Radni nie dawali jednak za wygraną i uważają, że sytuację polepszyłaby gminna służba zdrowia, w której ktoś po prostu musiałby pracować. W tej kwestii także wypowiedział się prezes ośrodka zdrowia "Przy Basenie". Jego zdaniem, w sytuacji braku lekarzy, trudno byłoby zorganizować gminną służbę, która opiera się na przestrzeganiu kodeksu pracy, a co za tym idzie, niemożliwości pełnienia dyżurów bez odpowiedniej przerwy.
Bez względu na argumentację zebranych na sali sesyjnej osób, władze Andrychowa potwierdziły, że w tej sprawie odbędzie się jeszcze spotkanie, na którym dalej dyskutowana będzie kwestia nocnych i świątecznych dyżurów lekarskich.
Opublikowany przez Radio Andrychów i Nowiny Andrychowskie na 29 września 2017
Dyskusja: