Chaos, stres dla uczniów, rodziców i nauczycieli. Taki zdaniem "Nowoczesnej" będzie efekt wprowadzenia reformy oświaty przez rząd PiS. Zdaniem lidera ugrupowania Ryszarda Petru szkoła nie będzie lepsza a podstawa programowa, zamiast się poprawiać pogorszy się.

Podobnie, jak w wielu miastach Polski, również w Wadowicach przedstawiciele Nowoczesnej - radny gminy Paweł Janas i wiceszef partii w powiecie Zygmunt Kamiński  - zbierali podpisy pod w sprawie referendum szkolnego.

W sobotę (25.02) podpisy zbierali na rynku, przy fontannie. Jak poinformował nas radny Paweł Janas, w kilkadziesiąt osób podpisało się pod tą inicjatywą. Zdaniem przedstawicieli Nowoczesnej, ministerstwo edukacji nie przedstawiło racjonalnych powodów likwidacji gimnazjów, utajnione do dzisiaj są wyniki debat i spotkań dotyczących reformy oświaty.

Uważamy, że wprowadzana pośpiesznie reforma ustawą pisaną na kolanie wprowadzi chaos. Gimnazja likwidowały różnice edukacyjne pomiędzy miastem i wsią, były trampolina do dalszej edukacji. 8 klasowy system pochodzący wprost z PRL-u to nie tylko likwidacja gimnazjów, to skrócenie czasu nauki o jeden rok co jest niezgodne ze światową tendencją. Wyniki badań egzaminów piętnastolatków (PISA) wyraźnie wskazują, że poziom wykształcenia rośnie systematycznie od czasu wprowadzenia gimnazjów. W tej chwili jesteśmy w czołówce europy, zdecydowanie przekraczając średnią. Uważamy, że społeczeństwu nie przedstawiono wiarygodnych danych. Jesteśmy za reformą edukacji, ale opartej na rzeczowej dyskusji merytorycznej a nie decyzji politycznej. Zmiany programowe można przeprowadzić bez burzenia obecnego systemu edukacji - powiedział Zygmunt Kamiński, wiceprzewodniczący koła Nowoczesnej Wadowice, koordynator akcji zbierania podpisów w Wadowicach.