Wójt Jan Wacławski w wywiadzie dla miesięcznika "Euroregiony" podkreśla, że inwestycja wciąż jest nieukończona, a RZGW ma jeszcze dużo do zrobienia i bez tego spiętrzanie wody na powstającym jeziorze będzie niemożliwe.
Pozostaje sprawa osuwisk, na które nie ma pieniędzy. Istnieje, co prawda, rządowy program osuwiskowy, lecz nie mamy pewności, czy uda się z niego wycisnąć jakieś środki. Jeśli się uda, to dopiero w 2018 roku, czyli już po zakończeniu i obowiązywaniu ustawy z 2016 roku uruchamiającej środki na dokończenie inwestycji. Widać więc kompletny chaos, brak kompetencji a i dobrej woli zapewne także w tych środowiskach administracji rządowej, które zajmują się Jeziorem Mucharskim... Albo wypadałoby raczej powiedzieć – nie zajmują się. Jedno jest pewne. Drogi wokół zbiornika, jego brzegi muszą być zbudowane i całkowicie bezpieczne. Bez tego nie ma mowy o piętrzeniu wód Jeziora Mucharskiego, a tym samym o rozpoczęciu inwestowania wokół niego i o udostępnieniu go na cele publiczne - podkreśla wójt Jan Wacławski.
Samorządowiec przypomina, że budowa zbiornika jest najdłużej trwającą inwestycją hydrotechniczną już nie tylko w Polsce, ale i może nawet na świecie.
Nawiasem mówiąc, jeśli dojdzie do wypełnienia wodą całego Jeziora Mucharskiego w 2019, to moment ten przypadnie w 100-lecie od narodzenia się pomysłu zrodzonego w głowach prezydentów Gabriela Narutowicza i Ignacego Mościckiego dotyczącego rozpoczęcia tej inwestycji. Znamienne, prawda? Droga do księgi Guinessa stoi otworem. Dużo większy zbiornik na Solinie budowano 7 lat. Nasze Jezioro Mucharskie już ponad 30! - zaznacza wójt.
Przypomnijmy. Już w latach pięćdziesiątych XX wieku powstał pierwszy projekt zagospodarowania terenu. Jej budowę rozpoczęto w 1986 roku. W latach 1988–1992 rozebrano linię kolejową Wadowice–Skawce, która przebiegała na większości terenów planowanych pod zalanie. Z powodu kłopotów finansowych, związanych z przemianami gospodarczymi po 1989 roku, prace się opóźniały. Harmonogram przyjęty przez sejm w 2005 również nie był realizowany. W związku z kryzysem finansowym budowę zbiornika wstrzymano w roku 2009. W 2010 rząd podjął decyzję o ukończeniu tej inwestycji do roku 2015. Obecnie zalanie zbiornika planowane jest na rok 2017.
Wywiad z Wójtem Gminy Stryszów Janem Wacławskim NA TEMAT PROJEKTU JEZIORO MUCHARSKIE na łamach Europrojekty.pl - http://www.stryszow.pl/images/Europrojekty_nr114.pdf
Opublikowany przez Gmina Stryszów na 9 lutego 2017
Dyskusja: