Z informacji, do których dotarł portal Wadowice24.pl, wynika, że jeszcze przed świętami burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski zorganizował spotkanie z urzędnikami, na którym odczytano listę "nagrodzonych". Były oklaski, podziękowania za "ciężką pracę" i życzenia.
Wielu nagrodzonych miało naprawdę powody do wdzięczności. Byli jednak tacy, którzy według burmistrza nie zasłużyli na dodatkowe złotówki.
Na liście nagrodzonych znalazło się dokładnie 45 osób, w tym niemal wszystkie osoby zajmujące stanowiska kierownicze w urzędzie i asystenci. Oni otrzymali najwięcej. W tej grupie maksymalna kwota nagrody wynosiła aż 6000 złotych. Nagrodę otrzymał kierownik, który zdaniem włodarza miasta w minionym roku był najbardziej zapracowany.
Jak wynika z wyliczeń, burmistrz wydał na nagrody dla urzędników dodatkowe 82 500 złotych.
Dodajmy też, że to nie koniec dobrych wiadomości dla pracowników ratusza. Burmistrz chce ich jeszcze bardziej "docenić" i niedługo znów będą cieszyć się ze swoich pensji.
W tym roku w wadowickim ratuszu nastąpi znaczny wzrost płac. Na utrzymanie administracji publicznej, w tym płace i podwyżki dla urzędników, burmistrz Klinowski zaplanował wydać 13,4 mln zł. Utrzymanie administracji w porównaniu do poprzedniego roku w 2017 wzrośnie aż o 2,9 milionów złotych. To dwa razy więcej niż kwota, która samorząd wyda na remont wszystkich dróg gminnych.
Tak dużych podwyżek nie było jeszcze w historii wadowickiego samorządu. Jednocześnie Wadowice w tym roku zaplanowały równie historyczną "dziurę budżetową" na 7 mln złotych, którą Klinowski postanowił załatać kredytami z banku.
Stanowisko |
Ilość nagród |
Łączna kwota w zł |
Kierownicy, asystenci |
13 |
36500 |
Inspektorzy |
15 |
20500 |
Starszy specjalista |
4 |
4000 |
Podinspektor |
6 |
10500 |
Referent |
2 |
4000 |
Młodszy referent |
1 |
2000 |
Pomoc administracyjna, sekretarka |
4 |
5000 |
Dyskusja: