Grupa młodych ludzi związanych z Fundacją Pro Prawo do Życia zbierała w piątek (15.04) w Andrychowie w okolicy mostu na Wieprzówce podpisy pod propozycją całkowitego zakazu aborcji.
Akcja miała też formę pikiety, która wywrzeć wrażenie na przechodniach. Aktywiści rozwiesili duże plakaty z drastycznymi zdjęciami usuniętych płodów z hasłami "Aborcja zabija".
Nie wszystkim się to podobało i młodzi ludzie musieli się również zmierzyć na argumenty z tymi andrychowianami, którzy ich akcji nie popierają.
Mimo kilku sprzeczek słownych pikieta przebiegała spokojnie, a przechodnie wyciągali dowody osobiste, by złożyć podpis pod obywatelskim projektem ustawy i poprzeć ich akcję.
Zebraliśmy 50 podpisów. Robimy to, ponieważ w polskich szpitalach codziennie dokonywane są mordy na dzieciach, bo aborcji inaczej nazwać się nie da. Chcemy, by prawo stało się bardziej ludzkie, stało po stronie obywateli. Chcemy, by każdy miał prawo do życia - mówił nam Adrian Biłko, jeden z uczestników andrychowskiej akcji.
Działacze ruchu "pro life" zamierzają w najbliższych dniach rozpocząć również podobną akcję w papieskim mieście, w Wadowicach. Liczą na poparcie mieszkańców. Podpisy zamierzają zbierać na wadowickim rynku. Poprzecie ich?
Dyskusja: