W Prokuraturze Rejonowej zapadła decyzja o wszczęciu śledztwa przeciwko burmistrzowi Wadowic. Śledczy badają, czy Mateusz Klinowski korzystając ze swojego stanowiska nie nadużywał władzy szkodząc tym samym osobom trzecim.
Jak się dowiadujemy, śledztwo prowadzone jest w oparciu o art. 231 kodeksu karnego, który mówi, że "funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Zawiadomienie o przestępstwie złożyli do prokuratury przedstawiciele spółki AS Invest.
Sprawa dotyczy słynnych już działek Bumaru. AS Invest kupił je i planował tutaj budowę galerii handlowej z Kauflandem oraz restauracji MC Donald. W listopadzie 2014 roku spółka uzyskała zgodę Rady Miasta na rozszerzenie w gminnym planie zagospodarowania przeznaczenia tego obszaru nie tylko pod przemysł, ale też pod handel i usługi. To pozwoliłoby na uruchomienie inwestycji.
Niestety dla spółki urzędnicy nie zdążyli przeprowadzić procedury przekwalifikowania działek, a w międzyczasie zmieniła się władza w Wadowicach. Nowy burmistrz Mateusz Klinowski stwierdził, że nie wykona uchwały Rady Miejskiej poprzedniej kadencji. Co więcej w marcu zeszłego roku zgłosił własną uchwałę, która unieważniała poprzednią. Nowa Rada Miejska ją przegłosowała.
Klinowski tłumaczył wówczas, że tereny powinny zachować "walory przemysłowe", ponadto twierdził, że jest przeciwnikiem sklepów wielkopowierzchniowych, które zniszczą lokalny handel. Przedstawił radnym dokument, z którego wynikało że AS Invest było zwalniane z podatków i korzystało z "pomocy publicznej". Prawdziwość tego dokumentu zakwestionowała spółka twierdząc, ze został on "sfabrykowany" przez urzędników Klinowskiego. Jednocześnie aby przekonać radnych do swych racji na połączonych obradach komisji Rady Miejskiej 20 marca 2015 roku użył jeszcze jednego argumentu.
Wtedy na tej komisji, na pytanie radnego Szymona Ficka, czy Maspex chciałby kupić te tereny pod działalność przemysłową, burmistrz potwierdził, że tak właśnie jest.
Szanowni państwo, jest to prawda. Wczoraj spotkałem się też. Tak się składa, że państwo z Maspeksu, prezesi często tutaj bywają, co wcześniej nie miało miejsca, więc rozmawialiśmy na ten temat już wcześniej, nawet wczoraj udało nam się na ten temat porozmawiać. Była propozycja z ich strony. Natomiast nie wykluczam, że jeżeli ten teren zachowa swoje walory przemysłowe, czyli wycofacie się z tej uchwały, to czy to Maspex, czy też inni przedsiębiorcy, ten teren prędzej czy później kupią - powiedział na komisji burmistrz Mateusz Klinowski (cytat pochodzi z nagrania tej komisji).
Po tej wypowiedzi, trzy dni później Rada Miejska przyjęła uchwałę o zablokowaniu zmian w planie zagospodarowania przestrzennego dla AS Inwest.
Przedstawiciel AS Invest złożył zawiadomienie do prokuratury, zarzucając burmistrzowi, że ten przekroczył swoje uprawnienia i jednocześnie posługiwał się przy uzasadnieniu uchwały nieprawdziwymi informacjami. Zdaniem AS Inwest burmistrz poświadczył nieprawdę o ulgach podatkowych dla firmy, czym złamał przepisy o tajemnicy skarbowej, oraz "kupczył" działką, która do gminy nie należała.
Jako świadków potencjalnego przestępstwa wadowicka policja przesłuchała już wszystkich radnych Rady Miasta w Wadowicach. Sam burmistrz nie musi się na razie tłumaczyć, bowiem Klinowskiemu nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów. W tej chwili jest on tyko podejrzewany o złamanie prawa.
Wyjaśnienie jednak tej sprawy ma bardzo duże znaczenie, bo uchwała którą na wniosek burmistrza przegłosowali radni, zablokowała wielomilionową inwestycję, a firma poniosła duże straty.
Tymczasem niespodziewanie w grudniu 2015 ten sam burmistrz i ci sami radni przepchnęli przez Radę Miejską inną uchwałę o zmianach w planie zagospodarowania przestrzennego. To zgoda dla spółki z zagranicznym kapitałem, które zamierza w Choczni budować obiekty handlowe na znacznie większej powierzchni niż ten planowany na działkach Bumaru. O ile w przypadku spółki AS Invest chodziło o zmiany na działce o wielkości 3 hektarów, to w Choczni bez żadnej dyskusji i refleksji zgodzono się na zmiany na obszarze...22 hektarów.
Dyskusja: