Na wtorkowej (24.02) sesji Rady Miasta w Wadowicach radny Paweł Janas chciał wprowadzić do programu obrad punkt dotyczący naprawienia błędów formalnych w uchwale budżetowej gminy z 30 grudnia. Nie udało mu się to, ponieważ zmiana porządku obrad została odrzucona w głosowaniu.
Regionalna Izba Obrachunkowa zobowiązała samorząd do poprawienia budżetu, ponieważ uznała właśnie, że poprawki radnych zostały w nim źle zapisane.
Chodzi o to, że poprawka Pawła Janasa dotycząca przeznaczenia 100 tys. zł na uaktualnienie projektu obwodnicy śródmiejskiej od ronda przy moście na Skawie do drogi krajowej w Gorzeniu została zapisania w rezerwie celowej, a powinna być w dziale dotyczącym inwestycji. Natomiast poprawka Ludwiki Tkacz na remonty w przedszkolach zakładała przeznaczenie kwoty 239 tys zł., a powinno być 200 tys. zł.
Mimo iż chodzi o sprawy generalnie formalnej burmistrz Mateusz Klinowski i popierający go radni próbują zarzucać opozycji łamanie prawa i fałszowanie budżetu.
Warto też dodać, że Mateusz Klinowski pozyskuje w samorządzie kolejnych nowych radnych. Ostatnio do jego obozu przystąpili radni Robert Malik, Dorota Balak i Małgorzata Brańka.
W efekcie we wtorek dziewięciu radnych głosowało przeciwko zmianie porządku obrad, a ośmiu radnych poparło Janasa, dwoje radnych nie przyszło na sesję.
Regionalna Izba Obrachunkowa zobowiązała samorząd w Wadowicach do naprawienia budżetu do 7 marca. Brak reakcji samorządu może doprowadzić do całkowitego wykreślenia zgłoszonych w poprawkach inwestycji, w tym najważniejszej rozpoczęcia planowania budowy obwodnicy południowej miasta, na czym właśnie zależy burmistrzowi Klinowskiemu.
Tymczasem mimo sukcesów w radzie, Klinowski traci na zewnątrz. Coraz częściej odwracają się od niego dawni sojusznicy i współpracownicy.
Na sesji Rady Miasta we wtorek (24.02) pojawiła się ze swoim transparentem („Odwołajmy Klinowskiego") znana w mieście "komentatorka" Elżbieta Łaski. Wadowiczanka nie ukrywa, że w wyborach popierała Mateusza Klinowskiego i aktywie pomagała mu w przeszłości, z czego obecny burmistrz ochoczo korzystał. Była nawet jedną z osób finansujących jego kampanię wyborczą.
Jest rozczarowana rządami Klinowskiego w mieście i twierdzi, że okłamał wyborców. Zawiedziona postępowaniem burmistrza domaga się jego odwołania ze stanowiska i zabiega w tej sprawie o poparcie radnych i mieszkańców. Swój pomysł nazwała „Inicjatywą Obalania Caratu" i chce doprowadzić do referendum.
Aktualizacja:
Już po publikacji artykułu nasza redakcja otrzymała "sprostowania" od Doroty Balak i Małgorzaty Brańki, które poniżej publikujemy:
Sprostowania
W treści artykułu są zawarte nieprawdziwe informacje dot. mojego rzekomego przejścia do "obozu Klinowskiego" . Prawdą jest że odeszłam z Klubu "Wspólny Dom", ale nie oznacza to że przeszłam do klubu Mateusza Klinowskiego. Faktem jest, że popieram niektóre uchwały Burmistrza, ale robię to dlatego ,że sama tak uważam i nikt mnie do tego nie namawia. Proszę o umieszczanie sprawdzonych informacji.
Dorota Balak
W treści artykułu są zawarte nieprawdziwe informacje dot. mojego rzekomego przejścia do "obozu Klinowskiego" . Prawdą jest że odeszłam z Klubu "Wspólny Dom", ale nie oznacza to że przeszłam do klubu Mateusza Klinowskiego. Faktem jest, że popieram niektóre uchwały Burmistrza, ale nie oznacza to że jestem w jego "obozie". Proszę o umieszczanie sprawdzonych informacji.
Brańka Małgorzata
Dyskusja: