Zamiast skorzystać z okazji i siedzieć cicho w Boże Narodzenie, Mateusz Klinowski w charakterystyczny dla siebie sposób przypomina mieszkańcom papieskiego miasta o swoim istnieniu. Opublikował w piątek (25.12) na Facebooku prowokacyjny wpis.
Dziś czcimy i świętujemy narodziny żydowskiego heretyka, dziecka "Arabów", terrorysty i sekciarza z Palestyny, którego część z nas pragnie uczynić Królem Polski. Pamiętacie? - napisał na Facebooku Mateusz Klinowski dodając do posta mema ze Święta Rodziną.
Przypomnijmy, że zamiarem Klinowskiego jest sprowadzenie islamistów do Wadowic. Nie kryje on też fascynacji religią Mahometa.
Nie jest prawdą, że islam to terror i nienawiść do Europejczyków. Podróżowałem po Bliskim Wschodzie, żyłem wśród „muzułmanów", „islamistów", a nawet „terrorystów". Nigdzie nie czułem się tak bezpiecznie, jak tam. Islam to kultura gościnności, poszanowania dla „obcego" - pisał we wrześniu na blogu Mateusz Klinowski.
Tym razem prowokacja nie spotkała się z akceptacją Internautów, którzy zwracają burmistrzowi uwagę, że nie powinien w takim dniu przekraczać pewnych granic.
Wstyd mi za ten wpis Burmistrza Wadowic : ( Trochę więcej tolerancji dla wiary i tradycji innych... - napisała Klinowskiemu Monika.
Wpis komentują również radni Wadowic.
Szkoda tylko, że my - wyborcy Klina sprzed kilku miesięcy - zostaliśmy żyrantami wiarygodności jego poglądów. Wstyd mi - skomentował całą sprawę na FB radny Paweł Janas.
Klinowskiego upomina nawet radny z jego obozu politycznego Inicjatywy Wolne Wadowice.
Nikt nie potępia Twojego "ateizmu", więc nie potępiaj Wierzących! I tu już nie chodzi o efekt, który chciałeś osiągnąć... - pisze do Klinowskiego radny Paweł Krasa.
Z kolei poseł ugrupowania Kukiz'15 z Wadowic zapowiada interwencję w tej sprawie.
Na odpowiedź burmistrza Mateusza Klinowskiego pod tym haniebnym porównaniem przyjdzie czas po Świętach Bożego Narodzenia -napisał poseł Józef Brynkus i dodał: - Jaki burmistrz, taki wpis.
Na koniec. Śmiała teza Klinowskiego o tym, że Jezus był „terrorystą" wydaje się wyjątkowo trudna do obrony.
Szkoda, że burmistrz ateista nie zadał sobie trudu, by przeczytać Ewangelię. Może wówczas nie pisałby takich głupot, a przy okazji dowiedziałby się czegoś o religii i tradycji chrześcijańskiej, z której na każdym kroku szydzi i którą wyśmiewa.
Dyskusja: