W 2005 roku w Polsce ustanowiono święto państwowe, które nazwano Dniem Solidarności i Wolności. Obchodzone jest 31 sierpnia w rocznicę porozumień sierpniowych.
Święto ma upamiętniać historyczny zryw Polaków do wolności i niepodległości z 1980 roku, który zapoczątkował proces upadku komunizmu.
Jak co roku pod pomnikiem Solidarności w Wadowicach lokalni działacze NSZZ Solidarność, politycy i ich sympatycy złożyli wieńce i wygłosili przemówienia.
Jednym z tych, które zapadną w pamięci obecnym na miejscu, będzie na pewno to wygłoszone przez posła PiS Filipa Kaczyńskiego, który nawiązał w nim do ostatnich wydarzeń w kraju, w kontekście wydarzeń sprzed 44 lat.
Zadajmy sobie pytanie, czy chcieliby żyć w takim państwie, gdzie torturuje się księży? Czy chcieliby żyć w takim państwie, gdzie siłą przejmuje się media? Czy chcieliby żyć w takim państwie, gdzie odbiera się największej opozycyjnej partii środki, po to by nie mogła funkcjonować w sposób należyty? To chciałem pozostawić pod państwa refleksję - mówił wyraźnie poruszony poseł, który po tej wypowiedzi zakończył swoją przemowę.
Dzień Wolności i Solidarności ma w tym roku szczególny wymiar. Czy walczący o naszą wolność chcieli żyć w państwie gdzie torturuje się księży w więzieniach? Gdzie przejmuje się siłowo media? Gdzie pozbawia się największej partii opozycyjnej środków na funkcjonowanie, aby ją uciszyć i zniszczyć? Te pytania zadałem dziś do zgromadzonych pod pomnikiem Solidarności w Wadowice - tu wszystko się zaczęło #Solidarność #Wolność #NieBaćTuska
Opublikowany przez Filipa Kaczyńskiego Sobota, 31 sierpnia 2024
Dyskusja: