12 radnych głosowało „za", 3 się wstrzymało, jedna radna Zofia Kaczyńska głosowała „przeciw". W środę (15.07) na sesji Rady Miasta burmistrzowi Mateuszowi Klinowskiemu udało się przeprowadzić uchwałę o likwidacji przystanku dla busów na placu Kościuszki. To największy przystanek dla prywatnych przewoźników w mieście. Uchwała wejdzie w życie od 1 stycznia 2016 roku.
Cały ruch z centrum Wadowic zostanie przeniesiony na dawny dworzec PKS, który jest w tej chwili własnością gminy. Stąd pasażerów ma zabierać komunikacja miejska, która dowozić ich będzie właśnie na plac Kościuszki. W sierpniu burmistrz ma przedstawić radnym plan, jak zostanie zorganizowana taka komunikacja.
Pewne rzeczy już ujawnił. Jak powiedział w środę na sesji, początkowo przejazd busami miejskimi ma być darmowy. Autokary mają podwozić pasażerów do centrum w dni powszednie co 15 minut. Przewoźnik, który będzie realizował dla miasta tę umowę zostanie wyłoniony w przetargu.
Jednocześnie na dworcu PKS prace znajdzie dyspozytor, który będzie kierował ruchem. Prywatni przewoźnicy chcący korzystać z tego dworca będą miastu płacić opłatę za każdego busa i będą musieli dostosować się do godzin przyjazdów i odjazdów wyznaczonych przez urzędników.
Podczas debaty nad uchwałą radna Maria Zadora i Tomasz Bąk zwracali uwagę burmistrzowi, że likwidacja przystanku na placu Kościuszki odbije się niekorzystnie na interesach właścicieli sklepów, którzy prowadzą w sąsiedztwie swoje interesy.
Wcale tak nie uważam, ponieważ tam jest bardzo duży parking i nadal będzie duży ruch - przekonywał Mateusz Klinowski.
Radny Paweł Janas wątpił, czy do 1 stycznia burmistrz upora się z zorganizowanie komunikacji miejskiej. Burmistrz zapewnił, że nie będzie z tym problemów.
Jednocześnie przewodniczący Józef Cholewka poprosił o odczytanie oświadczenia Rady Gminy Stryszów, która zwróciła się do wadowickiego samorządu o niepodejmowanie uchwały o likwidacji najruchliwszego przystanku w powiatowym mieście. Samorządowcy ze Stryszowa obawiają się, że to bardzo skomplikuje życie ludziom z ich gminy dojeżdżającym do szpitala, czy też przychodni rejonowej, aptek, a także do sądu, starostwa itd.
Apel samorządu Stryszowa nie przekonał jednak radnych z Wadowic. Burmistrz uzyskał od nich zgodę na reorganizację transportu publicznego w gminie.
{gallery}SesjaRadyLipiec{/gallery}
Dyskusja: