Dziennik Gazeta Prawna opisuje w poniedziałek sytuację w gminach, gdzie po wyborach parlamentarnych premier Mateusz Morawiecki powołał komisarzy, którzy mają pełnić obowiązki wójtów, burmistrzów czy prezydentów.
Wprowadzenie komisarzy to sytuacja, gdy obecnie rządzący gminą wójt, burmistrz lub prezydent utracili stanowisko na przykład w wyniku objęcia mandatu poselskiego. Tak się stało w Spytkowicach, gdzie wójt Mariusz Krystian został wybrany posłem z listy Prawa i Sprawiedliwości.
Premier powołał na stanowisko pełniącego obowiązki wójta Krzysztofa Byrskiego, który był zastępcą wójta. Swoją wcześniejszą funkcję pełnił krótko, bo dwa miesiące przed wyborami.
Urzędujący jeszcze premier, Mateusz Morawiecki, powołuje komisarzy w tych gminach. Co ciekawe, tam, gdzie lokalni włodarze są powiązani z PiS, bez żadnych problemów wskazywani są na te funkcje zastępcy byłych już włodarzy. Dzięki temu w tych urzędach praca przebiega bez większych problemów - pisze DGP w poniedziałek.
Kilka tygodni temu portal Wadowice24.pl informował, że opozycja zapowiada, że zajmie się usuwaniem ludzi PiS ze stanowisk. Nowy premier może zmienić decyzję Mariusza Morawieckiego i jednym pismem wymienić p.o. wójta w Spytkowicach. Tym bardziej, że opozycja ma kandydata na to stanowisko. To radny powiatowy Marek Gajowy, z którym wójt Krystian był skonfliktowany.
Jak ustalił DGP, po objęciu sterów nowego rządu przez Donalda Tuska, przewodniczącego KO, karuzela z wymianą komisarzy rozpocznie się na nowo. DGP wymienia Krzysztofa Byrskiego ze Spytkowic jako pierwszego, który może stracić stanowisko.
Ostatecznie o tym, kto będzie rządził Spytkowicami przez kolejne lata zdecydują wybory samorządowe, które odbędą się w kwietniu przyszłego roku.
Dyskusja: