O CZWARTEJ NAD RANEM ZAPUKALI STRAŻNICY BURMISTRZA
Zaostrza się konflikt pomiędzy burmistrzem Mateuszem Klinowskim, a właścicielami kawiarni Aromat Cafe w kamienicy przy rynku w Wadowicach. W czwartek (18.06) rano o godz. 4.30 pracownicy miejskiej spółki Komwad w towarzystwie strażników miejskich przyszli do lokalu, by dostać się do piwnicy, w której znajduje się zawór w rurach doprowadzających wodę do kawiarni.
Burmistrz Mateusz Klinowski polecił im, by odciąć wodę restauratorom, ponieważ uważa on, że właściciele kawiarni nielegalnie zajmują lokal gminy.
W trakcie tej kilkugodzinnej interwencji doszło do incydentu, w którym ucierpiał jeden z mężczyzn związanych z rodziną restauratorów.
W CIEMNYM KORYTARZU...
W ciemnym korytarzu, który prowadzi do piwnicy wywiązała się szamotanina. Wcześniej zamknięto drzwi do wejścia od podwórza tak, by pozostali nie mogli się dostać. Co tam się działo?
Na pewno zrobiło się nerwowo, bardzo nerwowo.
W pewnym momencie napadło mnie czterech strażników, złapali mnie i dusili, a potem próbowali pobić - mówił nam poszkodowany mężczyzna.
Wersji strażników niestety nie znamy, bo funkcjonariusze nabrali wody usta.
Właściciele kawiarni wezwali niezwłocznie policję, która przerwała działania Straży Miejskiej i pracowników spółki oraz wezwała do wyprowadzenia mężczyzny na zewnątrz budynku.
Poszkodowany nie czuł się dobrze, więc policjanci zdecydowali o wezwaniu na pomoc karetki pogotowia. Lekarze odwieźli mężczyznę go szpitala na obserwację. Tam udzielono mu też pomocy.
KOŃCA SPORU NIE WIDAĆ, BURMISTRZ NIE USTĄPI
Od początku czerwca właściciele Aromat Cafe bronią dostępu do swojego lokalu i nie chcą go opuścić. Już dwukrotnie próbowano ich bezskutecznie na polecenie burmistrza Klinowskiego odciąć od wody.
Mimo iż 31 maja skończyła im się umowa pozostają oni nadal w sporze z gminą. Spółka Jawar, która prowadzi kawiarnię, wystąpiła do sądu z zawezwaniem do próby ugodowej.
Powodem sporu jest decyzja burmistrza, który postanowił im wypowiedzieć umowę. Uważa, że stawka czynszu jest w tym lokalu zbyt niska. Spółka Jawar proponowała Klinowskiemu podniesienie czynszu nawet kilkakrotnie.
Ostatnia ich propozycja dotyczyła nie tylko zwiększenia czynszu, ale również zapowiedź opuszczenia lokalu w momencie, gdy rzeczywiście burmistrz wystawi go na uczciwy przetarg tak, jak zapowiadał. Właściciele nie wierzą w szczere intencje Klinowskiego, bo w przeszłości co innego mówił, a co innego potem robił.
Burmistrz Klinowski nie daje więc za wygraną i prawdopodobnie nie ustąpi.
JEST JUŻ CHĘTNY NA LOKAL. CHCE GO WZIĄĆ NATYCHMIAST
Jednocześnie jak dowiaduje się portal Wadowice24.pl w tym samym momencie, gdy strażnicy miejscy na polecenie burmistrza interweniowali w kamienicy przy rynku, do ratusza wpłynęło pismo z propozycją wynajęcia lokalu po Aromat Cafe od innego przedsiębiorcy, konkurenta spółki Jawar.
Podmiot, który wystąpił do burmistrza z tą propozycją, złożył gotowość przejęcia lokalu już od 20 czerwca. Chwali się też, że posiada doświadczenie w prowadzeniu kawiarni i stworzy nowe miejsca pracy. Tymczasem spółka Jawar zatrudnia dziesięć osób.
Dyskusja: