Posłowie Marek Polak i Filip Kaczyński spotkali się na rynku w Wadowicach, by stąd przemówić do swoich wyborców. W gorącym przedwyborczym sporze politycznym, jaki panuje w kraju, posłowie z naszego regionu postanowili zwrócić uwagę na nośne ostatnio hasła dotyczące reżimu dnia codziennego w sprawie klimatu.
Posłowie z Andrychowa i Wadowicach uważają, że wprowadzenie różnego typu zakazów klimatycznych to tak naprawdę program ich konkurentów.
Chcieliśmy powiedzieć, że odnalazł się program Platformy Obywatelskiej. Wreszcie jest. C40 to jest organizacja, do której chce przystąpić Rafał Trzaskowski i miasto stołeczne Warszawa. Lewicowa organizacja, która chce nam pokazać jak mamy żyć, jakie ograniczenia należy wprowadzać - mówi poseł Filip Kaczyński.
Zdaniem posła Kaczyńskiego to bulwersujące tematy takie jak choćby ograniczenia podróżowania do 1500 km na dwa lata, 1 szklanka mleka dziennie na osobę, 4 plasterki szynki dziennie na osobę, 8 sztuk ubrań rocznie na osobę, 190 samochodów na 1000 osób.
To jest lewicowy absurd, na który nie wyrażamy zgody - mówił poseł Filip Kaczyński.
Posłowi z Wadowic wtórował poseł z Andrychowa.
Niektórzy politycy pod osłoną kryzysu klimatycznego chcą zmieniać nasz dotychczasowy dobry styl życia, dobre zwyczaje, dobre przyzwyczajenia i obyczaje. Chcą nam wmówić, że aby ratować klimat musimy zmienić nasz styl życia. Chcą ograniczyć naszego podróże, chcą byśmy ograniczyli zakup odzieży i kupowali produkty, które na samo mówienie o nich wywołuje obrzydzenie. Nie możemy stać się niewolnikami nie zawsze do końca przemyślanych i rozsądnych pomysłów. Mamy pełną świadomość, że o środowisko trzeba dbać, musimy ograniczać emisję gazów cieplarnianych, zagospodarowywać odpady, wody opadowe, maksymalnie wykorzystywać energię odnawialną, ale musimy to robić w sposób ewolucyjny, a nie rewolucyjny. Apelujemy zatem do niektórych polityków o powściągliwość, rozwagę, poszanowanie naszej wolności, naszej kultury, naszych nawyków i obyczajów - mówił poseł Marek Polak.
Mniej samochodów i lotów samolotem, do tego ograniczenie spożycia mięsa i zakupów odzieży – to tylko niektóre z postulatów międzynarodowej organizacji C40 Cities, do której należy Warszawa. Wszystko po to, by walczyć z kryzysem klimatycznym.
Raport z tymi rekomendacjami został opublikowany już w 2019 roku, ale wówczas przeszedł praktycznie bez echa. Sprawa została nagłośniona w lutym m.in. za sprawą artykułu w „Dzienniku Gazecie Prawnej". A to z kolei wywołało polityczną burzę.
Dyskusja: