Zaplanowana w przedniej kadencji samorządu, czyli jeszcze przed 2018 roku rokiem, inwestycja przebudowy dworca autobusowego i budowa parkingu piętrowego jakoś nie może zostać ukończona.
Z tego powodu w Wadowicach mamy do czynienia z bałaganem związanym z odjazdem autobusów z prowizorycznych przystanków na ulicy Fabrycznej. Jednocześnie władze miasta co jakiś czas ogłaszają kolejne terminy zakończenia budowy. Tak jest od trzech lat.
Burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński pochwalił się w piątek w mediach społecznościowych filmem z wykonywania prac. Zapowiedział znów, kiedy to wszystko będzie gotowe.
Jeszcze w tym roku w centrum miasta przybędzie nam ponad 70 nowych, bezpłatnych miejsc parkingowych oraz nowy dworzec dla autobusów i nowe zaplecze - ogłosił burmistrz.
Reakcja na kolejną zapowiedź ukończenia parkingu i dworca nie spotkała się z aplauzem.
Miał być gotowy w tamtym roku, o czym informował Pan też na swoim filmiku - obserwuję tę inwestycje i zauważyłem że od października po budowie hula tylko wiatr i brak jakichkolwiek budowlańców więc z tymi terminami ukończenia proszę zbastować - napisał burmistrzowi Grzegorz Madej na ogólnodostępnym profili fejsbukowym samorządowca.
W marcu 2020 roku burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński podpisał umowę z firmą Probud z Żywca na zaprojektowanie i wykonanie parkingu oraz zaplecza dworca autobusowego. Zgodnie z podpisaną wówczas umową firma miała czas na wykonanie prac do końca 2021 roku. Nie wywiązała się z tego terminu, a miasto przedłużyło kontrakt.
Kolejna zapowiedź o zakończeniu przebudowy na koniec 2022 roku też okazała się przedwczesna. Teraz wykonawca ma czas na zakończenie inwestycji do 23 czerwca 2023 roku i należy się spodziewać, że wcześniej nie będzie.
Pierwotna umowa była do końca 2022 roku. Niestety wykonawca nie wywiązał się z terminu. Powodem odwołanie jednej ze stron, które wstrzymało inwestycje na kilka miesięcy - wyjaśnił internaucie burmistrz Wadowic.
Mieszkaniec zwrócił uwagę samorządowcowi, że z "peanami pochwalnymi" powinien poczekać do definitywnego ukończenia, a nie w momencie, gdy budowa jest na etapie 50 %.
Życzę tego Panu, aby przynajmniej pańskie obietnice nie były tylko gruszkami na wierzbie, a co nam funduje za każdym razem obecny rząd. Trzymam kciuki, aby finał tej inwestycji był taki jak Pan przewiduje - napisał burmistrzowi Kalińskiemu Grzegorz Madej.
Dyskusja: