Na sesji Rady Powiatu w Wadowicach w czwartek (8.12) radni mieli zająć się dwiema uchwałami, które dotyczyły dzieci chorych na SMA z powiatu wadowickiego.
Pierwszą z nich zgłosił klub radnych Wspólna Małopolska. Pomysłodawcy chcieli, by rada przyjęła apel do premiera Mateusza Morawieckiego. Ich zdaniem to premier ma narzędzia, by znaleźć optymalne rozwiązane dla grupy chorych dzieci, które nie załapały się na refundację drogiego leku.
Wyrażamy swoją solidarność i wsparcie dla 27 dzieci i ich rodzin w całej Polsce, które prowadzą zbiórki pieniężne, aby ratować życie małych, niewinnych dzieci. Protestujemy przeciwko dzieleniu dzieci na te, które terapię otrzymają i te, które takiej szansy nie mają i nadal walczyć będą o zdrowie i życie prowadząc nierówny bój przy zbiórce gigantycznej kwoty 9 mln zł - przekazał radny Sebastian Mlak.
Celem uchwały miało być znalezienie rozwiązań, by takie dzieci jak Zosia Pająk, czy Oliwer Koman, otrzymały jednak pieniądze na drogi lek Zolgensma.
Z kolei swoją uchwałę złożył też klub PiS. W imieniu klubu do rady przyniósł ją radny Marek Ciepły.
Uchwała powstała niejako jako odpowiedź na apel Rady Gminy Tomice, która kilka tygodni temu zwróciła się do samorządów o poparcie zbiórek na dzieci chore na SMA z wadowickiego. Radni tomiccy zdecydowali się też przekazać datki ze swoich diet.
Podobnie zaproponowana przez Marka Ciepłego uchwała wzywała do oddania diet lub części diet. W propozycji znalazło się też stwierdzenie, że rada jest "wdzięczna polskiemu rządowi" za objęcie wszystkich noworodków badaniem przesiewowym w kierunku SMA.
Podczas debaty w czwartek w Radzie Powiatu uznano, że głosowanie uchwał w sytuacji, gdy ludzie nadal zbierają pieniądze na leczenie chorych dzieci Zosi i Oliwera, będzie wprowadzaniem niepotrzebnego zamieszania. Zaś apele w żaden sposób nie przyczynią się do poprawy sytuacji chorych dzieci.
O wycofanie uchwał zaapelował radny Tadeusz Sabat.
Apelują o ich wycofanie, by to, co wypływa od nas do mieszkańców, było naszym, a nie partyjnym grupowym stwierdzeniem. Jestem za tym, aby dbać o naszych mieszkańców, szczególnie tych cierpiących, dlatego jeśli mają powstawać takie uchwały, to powinny być dopracowane - powiedział radny Tadeusz Sabat.
Z propozycją zgodzili się wnioskodawcy uchwał Jacek Jończyk z klubu Wspólna Małopolska i Marek Ciepły z klubu PiS.
Marek Ciepły powiedział, że jego uchwała nie miała nikogo konfliktować. Jak zapowiedział, on sam wpłaci swoją dietę na zbiórki charytatywne dla Oliwiera Komana i Zosi Pająk.
Radni, wycofując się z uchwał, mają nadzieję, że jedyną realną pomocą jest dalsza zbiórka pieniędzy prowadzona przez liczne grono wolontariuszy i ludzi dobrej woli.
Dyskusja: