Starostwo w Wadowicach jeszcze nie zdecydowało, kto to ma zrobić, ale zainteresowanie jest bardzo duże. Aż firm z Polski stara się o uzyskanie kontraktu na wyburzenie starego szpitala w Wadowicach przy ulicy Karmelickiej.
Starostwo chciało przeznaczyć na prace ok. 3 mln złotych. Tymczasem po otwarciu ofert okazało się, że różnica między najniższą, a najwyższą propozycją jest bardzo duża. Najtańsza oferta to 971 tys. zł, a najdroższa 3,5 mln zł.
Jak przekazał nam starosta Eugeniusz Kurdas, trwa analiza przesłanych do starostwa ofert firm.
Skąd takie zainteresowanie demolką na obszarze starego szpitala, za którą starostwo chce zapłacić 3 mln zł.
Na pewno zainteresowanie jest duże, ponieważ zarówno gruz, jak część metalu będzie można z gruzowiska odzyskać - mówi nam starosta.
Starostwo uzyskało zezwolenie konserwatora zabytków na wyburzenie wszystkich budynków starego szpitala. W planach samorządu jest budowa tutaj nowej siedziby administracyjnej, która jednocześnie pomieściłaby niektóre agendy i jednostki pomocnicze urzędu.
Przypomnijmy. Po wybudowaniu nowego pawilonu łóżkowego Szpitala im. Jana Pawła II stare budynki szpitala przeszły pod zarząd starostwa.
Pierwotnie samorząd powiatowy planował sprzedaż tych terenów, ale z tego zamiaru się wycofano. W miejscowym planie zagospodarowania terenu ten obszar może być wykorzystywany pod budownictwo użyteczności publicznej lub nawet mieszkania apartamenty, czy hotele.
Dyskusja: