Taka burza w środku lata. Wójt Spytkowic Mariusz Krystian postanowił opublikować oświadczenie w sieciach społecznościowych, bowiem czuje się niesprawiedliwie pomówiony.
Jak zapewne wiecie, od dłuższego czasu jestem okładany polityczną pałką, za rzekome utrudnianie dzieciom z terenu Gmina Spytkowice w dostępie do dodatkowych zajęć z matematyki. Oczywiście o tym, że pozyskałem pieniądze na zorganizowanie kompleksowego systemu dodatkowych zajęć z wszystkich najważniejszych przedmiotów, moi przeciwnicy nie wspominają. To, że Panie Dyrektor szkół z terenu Gminy, zorganizowały takie zajęcia w ramach pozyskanych przeze mnie środków - również cisza... - czytamy w oświadczeniu wójta Mariusza Krystiana ze Spytkowic.
Ale o co chodzi? - zadadzą pytanie ci, którzy na co dzień nie śledzą lokalnych wojenek.
Sprawa dotyczy dodatkowych lekcji matematyki, które na północy powiatu, organizuje dla dzieci radny powiatowy z PSL. W Spytkowicach radny musi je prowadzić w domu parafialnym, choć prosił władze gminy, by można to było robić w szkołach.
Królowa nauk jest jednym z najważniejszych, o ile nie najważniejszym przedmiotem, bo przewija się przez fizykę, chemie, geografię. Doskonale wie o tym Marek Gajowy, wykładowca na AGH, a także Radny Rady Powiatu Wadowickiego. Rok temu wyszedł z inicjatywą zorganizowania dodatkowych zajęć dla uczniów klas siódmych i ósmych - zachwala działania radnego strona Sześcian na Facebooku.
Wójt Spytkowic został oskarżony przez autora o to, że blokował tę inicjatywę.
Wójt Spytkowic — Mariusz Krystian nie pozwolił na to, aby dzieci dokształcały się w szkołach podległych gminie Spytkowice. (...) Prawda jest taka, że Mariusz Krystian jako przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości nie mógł pozwolić na to, aby radny z PSL zdobył sympatię rodziców i uczniów, którzy niebawem będą mogli głosować. Wielka polityka wkroczyła do Spytkowic, tylko dlaczego kosztem dzieci? - pisze sobie Sześcian na Facebooku, a radny Marek Gajowi lubi to i komentuje: "Trafnie ujęte".
Zajęcia ostatecznie odbywają się w innych gminach. Wójt Mariusz Krystian uważa, że te aluzje są bez sensu i broni własnej postawy.
Matematyka jest bardzo ważna, ale nie zgodzę się z tym, że jest najważniejsza. Uczeń musi rozwijać się wszechstronnie i całościowo. Dlatego organizowane przez nas zajęcia to zapewniają - kwituje w swoim oświadczeniu w czwartek Mariusz Krystian.
Cóż, być może z powodu niewinnych lekcji matematyki w Spytkowicach tli się konflikt ambicjonalny pomiędzy samorządowcami. Jeśli tak, to na rozstrzygniecie tego sporu, trzeba będzie jeszcze poczekać, bo wybory samorządowe dopiero za dwa lata.
Dyskusja: